Już za niespełna miesiąc brytyjskie studio Codemasters wypuści kolejną odsłonę swojej serii gier o Formule 1. Czy wpłynie to na popularność esportu w takim wydaniu w naszym kraju?
Odrodzenie F1 w Polsce
Od kiedy Robert Kubica ponownie zasiadł do bolidu podczas wyścigu o Grand Prix Australii na start Formuły 1, popularność tej dyscypliny znacznie wzrasta. Do tego stopnia, że nawet Telewizja Polska po raz pierwszy w historii postanowiła wykupić częściowe prawa do pokazywania zmagań na torach całego świata. Nie można się temu jednak dziwić.
Zdecydowana większość z nas pamięta "Kubicomanię", która wybuchła nieco ponad dekadę temu. Wówczas niemal cały kraj śledził poczynania Roberta Kubicy, rywalizującego z takimi tuzami tego sportu, jak Fernando Alonso, Michael Schumacher czy Kimi Raikkonen. Teraz takiego "szału" popularności nie ma, lecz i tak Kubica stał się ponownie bohaterem czołówek gazet oraz portali informacyjnych.
Jazda wirtualnym Kubicą
Można się zastanowić, czy powrót Polaka do startów w Formule 1 będzie miał wpływ też na inne dziedziny niż prasa czy telewizja. Jak wiemy, studio Codemasters co roku wydaje produkcję, w której gracz może wcielić się w kierowcę F1, ścigającego się po oryginalnych torach z kalendarza Formuły.
Brytyjska firma niespodziewanie wcześnie zaplanowała premierę swojej gry, bo już na 26 czerwca, gdzie poprzednie edycje wychodziły zazwyczaj w okolicach sierpnia. Przesunięcie na początek wakacji wydaje się jednak lepszym pomysłem, gdyż jest to dopiero pierwsza połowa sezonu wyścigowego, ponadto w lipcu oraz sierpniu zaplanowane są zaledwie dwa weekendy, w których kierowcy będą się ścigać, więc czasu dla pasjonatów gier na rozgrywkę będzie znacznie więcej.
Pierwszy raz od wielu lat również pojawi się bardzo mocny polski akcent w produkcji. Stanie się to oczywiście za sprawą Roberta Kubicy, który powróci do gry w swoim bolidzie Williamsa F1. Brytyjczycy zdają sobie sprawę z tego, że Formuła 1 w naszym kraju jest bardziej popularna wraz z powrotem Kubicy i zastosowali już pewną przynętę.
Kubica na okładce - sukces murowany?
Jak już wyżej wspomniałem, Codemasters doskonale sobie zdaje sprawę z tego, że F1 wraz z powrotem Kubicy jest jedną z najpopularniejszych dyscyplin w naszym kraju. Z tego powodu, a także ogólnego szacunku wobec Kubicy w padoku wyścigowym, "Mistrzowie Kodu" postanowili umieścić Roberta na okładce polskiego wydania gry wraz z mistrzem świata Lewisem Hamiltonem.
Jest to zdecydowanie "puszczenie oczka" w kierunku polskiego konsumenta. Nawet jeśli ktoś wcześniej nie interesował się grami o tematyce F1, gdy spojrzy na półkę i zobaczy jednego z bardziej cenionych polskich sportowców zainteresuje się taką pozycją i po nią sięgnie. Kubica jest marketingowym magnesem i dzięki temu produkty z jego podobizną mogą się sprzedawać z bardzo dobrym skutkiem.
Zatem czy można się spodziewać, że gra F1 2019 odniesie większy sukces od swoich poprzednich części? Moim zdaniem zdecydowanie tak. Powyższe czynniki wskazują na to, że w naszym kraju gra będzie jednym z bestsellerów. Istotna jest również, a może i przede wszystkim jakość graficzna i mechaniczna tytułu. O to jednak nie należy się martwić. Gameplay, który można znaleźć na YouTube sugeruje, że będzie to najbardziej realistyczna edycja gry w całej historii trwania serii.
Krzysztof Chałabiś