Branża esportowa zanotuje miliardowe przychody w tym roku!

Zawody esportowe przycięgają do aren i przez ekrany dziesiątki milionów widzów /123RF/PICSEL

Według najnowszych badań rynkowych firmy doradczej Deloitte branża esportowa zanotuje bagatela miliard dolarów przychodu. Będzie to rekordowy wynik.

Finanse w esporcie z roku na rok rosną w zaskakującym tempie. Powodem takiego stanu rzeczy jest inwestycja w esport coraz większej liczby sponsorów. Wystarczy wspomnieć, że partnerami tegorocznej edycji światowych finałów Intel Extreme Masters w Katowicach była znana brytyjska sieć komórkowa Vodafone oraz najbardziej znany producent napojów energetycznych RedBull.

Inną, ważną gałęzią finansową w esporcie jest crowdfunding. Dzięki tej metodzie pozyskiwania środków finansowych, producent gry DOTA 2 - Valve jest w stanie zorganizować turniej The International, którego pula nagród wynosi...25 milionów dolarów. 

Reklama

Działacze esportowi jasno mówią, że w kwestii puli nagród gonią tenis, który jest jednym z lepiej opłacanych sportów, jeśli chodzi o pule turniejowe.

Kolejnym źródłem finansowym w esporcie są przychody z reklam. Deloitte szacuje również, ze w samych Niemczech przychody z tego tytułu wyniosą bagatela 90 milionów euro i ta kwota z roku na rok będzie coraz bardziej okazała.

Dodatkowo platformy streamingowe również przeżywają swój rozkwit.

Firma doradcza Deloitte wykonała również badania dotyczące wieku widzów esportu. Wyniki są jednoznaczne. Aż 75 procent kibiców esportu stanowią ludzie w wieku 18-34 lata. 

Z całą pewnością będziemy bacznie obserwowali rozwój rynek esportowego w Polsce i na całym świecie.

Krzysztof Chałabiś

ESPORTER
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy