Reklama

Dobry dzień polskich zespołów

W poniedziałek odbyły się trzy spotkania z udziałem polskich zespołów w międzynarodowych rozgrywkach. Zarówno Kinguin, jak i AGO Esports wygrało swoje spotkania.

Jako pierwsi do rywalizacji w półfinale Fusion.bet Masters przystąpili gracze AGO. Polacy zmierzyli się z Red Reserve. Choć „Jastrzębie” były zdecydowanym faworytem spotkania, to jednak Szwedzi postawili twardy opór przeciwnikowi, na pierwszej mapie przegrywając dopiero w dogrywce. Drugi plac boju nieco łatwiej padł łupem Mikołaja „miNIr0xa” Michałkówa.

AGO Esports – Red Reserve 2:0 (22:20 - mirage, 16:10 – overpass)

Następnie dwa mecze stały przed „Pingwinami”. Najpierw wicemistrzowie Polski stanęli naprzeciw Tempo Storm w meczu grupy B turnieju GG.BET Majestic Closed Qualifier. Pierwsza mapa była bardzo wyrównana, dlatego doszło do rozegrania trzydziestej rundy, która wpadła na konto Kinguin. Wiktor „TaZ” Wojtas i spółka na nuke nie dali rywalom większych szans, pewnie pieczętując zwycięstwo.

Reklama

Kinguin – Tempo Storm 2:0 (16:14 – cache, 16:4 – nuke)

Drugim spotkaniem „Pingwinów” był półfinał Adrenaline Cyber League 2018 Qualifier. Naprzeciw Polaków stanęło KPI. I tym razem polska formacja znalazła sposób na przeciwnika, tym samym będąc już o krok od awansu na LAN-owe finały. 

Kinguin – KPI 2:0 (16:9 – train, 19:17 – overpass)

Patryk Głowacki

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy