Tym razem twórcy ze studia The Game Kitchen, znani z mrocznego Blasphemousa, zabiorą graczy z powrotem do korzeni serii. Miłośnicy kultowej serii Koei Tecmo, którzy tęsknili za dynamiczną rozgrywką w 2D znów będą mieli okazje poczuć się, jakby wrócili do czasów 8-bitowych hitów. Jednak nie tylko pod względem wizualnym nowy Ninja Gaiden będzie nawiązywał do epoki NES-a (Nintendo Entertainment System). Do prac nad oprawą dźwiękową zaangażowani zostali kompozytorzy kultowej trylogii z lat 80. - tj. Keiji Yamagishi, Kaori Nakabai i Ryuichi Niita. Dla fanów klasycznych odsłon sprzed lat to prawdziwa gratka i dodatkowy powód, by powrócić do doskonale znanego uniwersum.
Historia nadchodzącej części umiejscowiona została w czasie wydarzeń z pierwszych części wydawanych na platformę Nintendo. Chociaż markę Ninja Gaiden fani najczęściej łączą z postacią Ryu Hayabusy, Ragebound wprowadzi nowego bohatera - Kenjiego Mozu, który to właśnie stanie naprzeciw demonicznej inwazji. Dołączy do niego drugi grywalny wojownik - Kumori - wcześniej antagonistka, teraz sojuszniczka w walce z wysłannikami piekła.
Ninja Gaiden: Rageboundtrafi na niemal każdą platformę: Xbox Series X/S, PS5, PS4, Xboxa One, PC oraz Nintendo Switcha. Dla niecierpliwych graczy przygotowano coś specjalnego - darmową wersję demonstracyjną, która jest już dostępna (od 9 czerwca 2025 roku) na platformie Steam. To idealna okazja, by sprawdzić grę w akcji i przekonać się, czy duch klasycznego Ninja Gaidena naprawdę powrócił.
Team Ninja, studio odpowiedzialne za współczesne odsłony serii Ninja Gaiden, nie bez powodu ochrzciło 2025 rok "rokiem ninja" - najpierw w styczniu zadebiutował Ninja Gaiden 2 Black (remaster popularnej części z 2008 roku), już za miesiąc społeczność fanów otrzyma niesamowity powrót do przeszłości w postaci Ragebound, a pod koniec roku, w październiku odbędzie się premiera długo oczekiwanej czwartej odsłony. Jeżeli jesteście fanami slasherów, to nie powinniście mieć powodów do narzekań na nudę.