Call of Duty Zombies umiera? Gracze obawiają się najgorszego

Treyarch odbył niedawno spotkanie z twórcami Call of Duty. Jak poinformował na Twitterze @MrDalekJD, przedstawiciele studia powiedzieli, żeby nie spodziewać się nowych atutów lub rodzajów przeciwników w Modern Warfare Zombies. Co gorsza, mieli na myśli nie tylko najbliższych kilka miesięcy, ale potencjalnie cały proces rozwoju tego trybu. 

Wieść ta szybko rozniosła się po całej społeczności i nie spotkała oczywiście ze zbyt dużym entuzjazmem. W komentarzach można przeczytać wypowiedzi graczy zwyczajnie obawiających się o przyszłość Modern Warfare Zombies. Część z nich stwierdza nawet, że już teraz tryb jest martwy i nie jest nawet wart dalszego rozwoju przez Treyarch. 

Samo Modern Warfare Zombies ma wciąż swoich fanów. Treyarch w tym roku daleko odszedł od standardowego modelu PvE Call of Duty, co na początku spotkało się ze sporą krytyką. Porzucono bowiem klasyczny system rund w imię ogromnej mapy, pojazdów i lokacji wyjętych żywcem z Warzone. Chociaż rozgrywka jest bardzo powtarzalna na dłuższą metę i sprowadza się do ciągłego robienia kontraktów, wielu graczy przyznaje, że wciągnęli się na długie godziny i jest to przyjemna alternatywa dla zwykłego Zombie. 

Najwyraźniej sentyment ten nie jest widoczny w statystykach Activision i Treyarch. Trudno spodziewać się oczywiście, że wydawca całkowicie zrezygnuje z rozwoju Modern Warfare Zombies, bowiem przyznałby się tym samym do sporej porażki. Skoro Treyarch nie planuje jednak wzbogacić gry nawet o nowe atuty czy rodzaje przeciwników, tak pozorne proste dodatki, nie możemy raczej liczyć na kolejne mapy czy rozszerzenie aktualnej o więcej lokacji. Dla fanów Zombie oznacza to powrót do wcześniejszych odsłon serii albo długie miesiące oczekiwania na pierwsze wieści o Black Ops Gulf War.