Reklama

European Masters 2021 – podsumowanie pierwszej części fazy grupowej

​Za nami pierwsze Round Robin fazy grupowej wiosennego European Masters. Aż 22 Polaków walczy w tej edycji turnieju o awans do playoffów. Oto jak do tej pory radzili sobie ulubieńcy publiczności.

Grupa A:

  1. Berlin International Gaming (3-0)
  2. Mkers (2-1)
  3. Anorthosis Famagusta Esports (1-2)
  4. K1CK (0-3)

Grupa B:

  1. AGO ROGUE (2-1)
  2. Misfits Premier (2-1)
  3. SAIM SE SuppUp (2-1)
  4. G2 Arctic (0-3)

Grupa C:

  1. UCAM Esports Club (3-0)
  2. Illuminar Gaming (2-1)
  3. Mousesports (1-2)
  4. Macko Esports (0-3)

Grupa D:

Reklama
  1. Karmine Corp (3-0)
  2. BT Excel (1-2)
  3. Cream Real Betis (1-2)
  4. FC Schalke 04 Evolution (1-2)

Każdy z uczestników European Masters rozegrał jak na razie trzy spotkania. Zobaczyliśmy więc już bezpośrednie starcia pomiędzy wszystkimi drużynami każdej z grup i jesteśmy dokładnie w połowie pierwszego etapu wiosennego EU Masters. We wtorek, 20 kwietnia rozpocznie się drugie Round Robin, gdzie obejrzymy rewanże. Po zakończeniu tej fazy najlepsza dwójka z każdej z grup awansuje do playoffów i rozpocznie walkę w BO3 o zwycięstwo w turnieju.

Najlepiej ze wszystkich Polaków radzi sobie na razie Cinkrof. Nie bez powodu Veteran, jeden ze znanych ekspertów europejskiej sceny, regularnie wskazywał Karmine Corp jako drużynę, na którą powinniśmy zwrócić większą uwagę. Pierwszy slot francuski wygląda bardzo groźnie i jest jedną z trzech drużyn w całej fazie grupowej, która nie ma na swoim koncie jeszcze żadnej porażki. Karmine Corp pomaga również fakt, że sytuacja pod nimi w grupie D jest dosyć wyrównana. Stoją więc na dobrej drodze do wywalczenia pierwszego slota na ćwierćfinały.

AGO ROGUE i Illuminar Gaming jak do tej pory radzą sobie dobrze i chociaż mają na swoich kontach po jednej porażce, znajdują się na pozycjach gwarantujących awans do kolejnego etapu. IHG poległo jedynie z UCAM. Jeżeli uda im się wygrać rewanże, nie będą mieli problemów z wyjściem z grupy. Na ich korzyść przemawia fakt, że Czajek znajduje się na pierwszym miejscu pod względem KDA na tym turnieju.

AGO ma za sobą z kolei bratobójczy pojedynek z Misfits Premier. Obie drużyny wyglądały na solidnych kandydatów do wylądowania w wielkim finale, ale po pierwszych meczach wzbudzają na razie coraz więcej wątpliwości. Misfits mimo kilku świetnych akcji zbyt często znajdowało sposoby, żeby oddać przewagę rywalowi. Zagrali w rezultacie parę bardzo wyrównanych spotkań, które powinny zakończyć się na ich korzyść znacznie wcześniej. Z ust komentatorów Polsat Games słyszeliśmy również kilkukrotnie pytanie "Co się dzieje z AGO?". Reprezentant Ultraligi i obrońca tytułu z lata zeszłego roku budził spore nadzieje w polskich fanach League of Legends. Dalej wygrywają i ostatecznie radzą sobie dobrze, ale większość osób ma poczucie, że jeżeli chcą znów zdobyć tytuł, muszą wejść na wyższy poziom.

W dużo gorszej sytuacji jest drugi finalista Ultraligi, K1CK. Podopieczni Flasha wciąż nie wygrali meczu w swojej grupie i jeżeli chcą pomyśleć o awansie do playoffów, muszą zaliczyć bezbłędną drugą połowę fazy grupowej. Jeszcze trudniejsze zadanie, biorąc pod uwagę sytuację w grupie B, stoi przed Fresskowym z G2 Arctic, który również nie wygrał jeszcze meczu.

Transmisję z European Masters z polskim komentarzem możecie śledzić na kanałach YouTube i Twitch Polsat Games. Drugie Round Robin rusza już 20 kwietnia o 16:30.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy