Zakończyła się pewna era w grze Counter Strike: Global Offensive. Najdłużej grający ze sobą zespół z czołówki, należący do rosyjskiego giganta, Virtus.pro, zdecydowało się na roszady w składzie. Ich "ofiarą" padł Wiktor "TaZ" Wojtas.
"VP" było ostatnim bastionem długowieczności, jeśli chodzi o utrzymanie składu CS:GO. W grze, w której inne zespoły dość regularnie zmieniają wygląd drużyny, Polacy przez ponad cztery lata wspólnie występowali na wielu turniejach, bardzo długo utrzymując się w ścisłej czołówce formacji na świecie.
Od lutego 2017 roku zespół stracił jednak swój blask. Przez rok bowiem "virtusi" wyraźnie spadli z formą, przegrywając mecze z coraz słabszymi rywalami. W 2018 roku nie doszło do poprawy gry. "Niedźwiedzie" w słabym stylu odpadły z ELEAGUE Major, przegrywając wyraźnie wszystkie swoje spotkania.
Brak pozytywów w wynikach sprawił, że we wtorek potwierdziły się plotki krążące w środowisku od jakiegoś czasu. Otóż na ławkę rezerwowych został przesunięty Wiktor "TaZ" Wojtas. W jego miejsce, na razie tymczasowo, wchodzi Michał "MICHU" Müller, który ostatnio występował w barwach Team Kinguin. 21-latek wystąpi w barwach "VP" podczas SL i-League StarSeries Season 4 oraz IEM Katowice.
Okazuje się, że to może nie być koniec zmian w składzie czołowej polskiej formacji CS:GO. Generalny menadżer Virtus.pro - Roman Dvoryankin, zaznaczył, że w marcu podane zostaną kolejne zmiany dotyczące zespołu.
