Reklama

Kontrowersyjna gwiazda zarobiła 221 tys. dol. na jednym filmie w OnlyFans

​Dla jednych to kontrowersyjne i mało etyczne działanie. Dla drugich natomiast, łatwa i szybka forma zarobku. Kontrowersyjna streamerka Kaitlyn "Amouranth" Siragusa zarobiła 221 tysięcy dolarów, sprzedając jeden film na którym pokazuje piersi.

O Amerykance można mówić naprawdę wiele, ale na pewno nikt nie odbierze jej smykałki do interesu i biznesu. Kontrowersyjna osobowość swoją największą popularność zyskała na Twitchu, nadając w basenowej aranżacji. Wszystko to w skąpych, lekkich ubraniach podsyconych głębokim dekoltem.

Jakiś czas temu, celebrytka wyznała, że zakupiła swoją własną stację paliw za 4 miliony dolarów. Streamerka nie będzie sama zarządzać nowym nabytkiem, ale według jej skrupulatnych wyliczeń - już za kilka lat może zarobić na tym krocie. Oprócz tego, w internecie pojawiło się kilka przesłanek, jakoby gwiazda miała podjąć się produkcji zabawek erotycznych sygnowanych swoim imieniem.

Reklama

Obecnie "Amouranth" prowadzi mocno zdywersyfikowaną działalność w sieci. Rozwija swój kanał na wspomnianym Twitchu, działa również na Instagramie i platformie YouTube. Nie obca jest jej również aktywność w portalu OnlyFans.

I to właśnie w tym ostatnim serwisie, internetowe gwiazdy i sex workerki mogą w ostatnim czasie się mocno obłowić, z czego skrzętnie postanowiła skorzystać bohaterka tego materiału. Na swoim Twitterze, kontrowersyjna streamerka przyznała, że zarobiła dokładnie 221 tysięcy dolarów na sprzedaży... tylko jednego filmu, który pokazywał jej piersi.

Na zrzucie ekranu możemy dostrzec, że klip zatytułowany "100% TOPLESS" sprzedał się w ilości 5 548 sztuk za kwotę 39,90 dolarów. Szybka matematyka i kalkulacja pozwala potwierdzić sumę, która może zwalić z nóg każdego...

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy