W obecnej sytuacji, jaka panuje na świecie, coraz większą uwagę można przywiązywać do esportu, który mimo swoich problemów wciąż funkcjonuje, dając fanom rozrywkę w pewnym stopniu zbliżoną do sportu. Na rywalizację w elektronicznym świecie zdecydował się Marcin Gortat, który pozytywnie wypowiedział się o rozgrywce w Counter-Strike: Global Offensive.
Turniej zachęcający zostanie w domu
Bukmacher eWinner zdecydował się na zorganizowanie esportowej rywalizacji. Do udziału w niej mogło zapisać się ponad sto drużyn. Zmagania zostały podzielone na dwa dni. Pierwszy z nich stanowił etap otwartych kwalifikacji, gdzie cztery najlepsze formacje przeszły do następnego etapu.
Czołowe drużyny mogły zmierzyć się z zaproszonymi ekipami. Ta część rywalizacji uświetniona została przez szereg znanych postaci z polskiego esportu jak np. Grzegorz "szpero" Dziamałek, Kuba "Kubik" Kubiak oraz Paweł "saju" Pawelczak. Zwycięska formacja wzbogaciła się o 5 tysięcy złotych.
Gortat oglądał
Jak się okazało, zmagania oglądał najlepszy polski koszykarz w historii - Marcin Gortat. "Polish Hammer" nigdy dotąd nie ujawniał swoich zainteresowań esportem.
Jak sam były sportowiec przyznał, nie do końca orientował się jeszcze dokładnie w tym, co widział na ekranie. Jednocześnie 36-latek przyznał, iż emocjonował się oglądanymi pojedynkami. Koszykarz pochwalił się obserwowaniem meczów w Counter-Strike'a: Globall Offensive za pomocą swojego konta na Twitterze.