Michał "snatchie" Rudzki już oficjalnie w Virtus.pro

Michał "Snatchie" Rudzki - fragment pożegnalnego filmu zamieszczonego w serwisie YouTube.com/ na kanale AGO Esports /materiały źródłowe

​Potwierdziły się nieoficjalne doniesienia z ostatnich tygodni. Virtus.pro poinformowało, że Michał "snatchi" Rudzki dołączy do polskiego zespołu już 6 sierpnia, przechodząc z AGO. Kwoty transferu nie ujawniono.

Tego samego dnia najpopularniejszą polską formację CS:GO opuści Piotr "Morelz" Taterka, który występuje obecnie w zespole w zastępstwie Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego, który niedawno przeniósł się do mousesports.

"Michał jest jednym z bardziej obiecujących zawodników młodego polskiego pokolenia. Już zaprezentował swój talent w profesjonalnej drużynie CS:GO. Czekamy na nadchodzące turnieje z przekonaniem, że wybór Snatchiego był dobrą decyzją. Również chciałbym podziękować morelzowi za jego wkład w drużynę" - komentuje Roman Dvoryankin, Główny Manager Virtus.pro.

Reklama

"Jestem podekscytowany możliwością dołączenia do tak renomowanego zespołu jak Virtus.pro. To zupełnie nowy poziom dla mojej kariery i jestem na to gotów bardziej, niż kiedykolwiek. Jestem przekonany, że szybko się do siebie przyzwyczaimy, a tytuły nie będą czekać" - dodaje sam snatchie.

Snatchie zadebiutuje w Virtus.pro jeszcze w tym miesiącu, podczas ZOTAC Cup Master 2018. Turniej odbędzie się w Chinach w dniach 24-26 sierpnia. W nieco niezręcznej sytuacji jest teraz wspomniany morel, który razem z kolegami z zespołu radzi sobie całkiem dobrze na trwającym obecnie IEM Szanghaj 2018. Teraz będzie musiał grać z perspektywą faktu, że na tym turnieju skończy się jego przygoda w Virtus.pro.

Przynajmniej na razie, ponieważ nieoficjalnie mówi się, że niezadowolony z wyników polskiej drużyny jest także Paweł "byali" Bieliński, który mógłby pójść w ślady Snaxa i zmienić barwy.

Lukę, którą w czerwcu zostawił Snax, błyskawicznie uzupełnił właśnie Piotr "morelz" Taterka, wypożyczony z tomorrow.gg. Odświeżona w ten sposób piątka Neo, paszaBiceps, byali, MICHU i morelz pojechała na turniej DreamHack Open Valencia, zakończony kolejnymi porażkami, w tym druzgocącym 16:1 przeciwko Fragsters, na otwarcie zmagań grupowych.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: snatchie
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy