Narodowa Drużyna Esportu to projekt powołany przez Prezydenta RP - Andrzeja Dudę. Po kilku miesiącach działalności nowym opiekunem kadry został polski oddział Esports Assciation.
Pod koniec kwietnia w Pałacu Prezydenckim miała miejsce specjalna konferencja prasowa, na której pojawił się sam prezydent Polski. To właśnie Duda oficjalnie poinformował o powstaniu Narodowej Drużyny Esportu, w której skład weszło ośmiu zawodników FIFY - Kamil "Riptorek" Soszyński, Nikodem "Piko" Pawlak, Damian "damie" Augustyniak, Gracjan "El Polako" Gołębiewski, Bartosz "bejott" Jakubowski, Jakub "Cyanide" Mikołajewski oraz Marcin "mRN" Sczes.
Wydawało się, że dla wspomnianych graczy w FIFĘ będzie to okazja do dalszego rozwoju w swojej dziedzinie za sprawą wzięcia udziału w międzynarodowych turniejach jako reprezentant Polski. Rzeczywistość zweryfikowała jednak te założenia, gdyż przez ponad trzy miesiące NDE nie wystąpiła w żadnych rozgrywkach, a sam projekt pozwolił o sobie zapomnieć.
Być może "esportowa reprezentacja Polski" poprawi swoje działanie. Mianowicie całą inicjatywę przejęło Esports Association Polska. Zmiana zarządcy projektu została dokonana po długich rozmowach z kancelarią prezydenta. Wspomniana organizacja zamierza dokonać sporych zmian w kontekście wyłaniania krajowych reprezentantów w różne esportowe dyscypliny. Ponadto Esports Association obrało sobie za cel wprowadzenia polskiego esportu na jeszcze wyższy poziom.
To duże wyróżnienie i odpowiedzialność. Z Narodową Drużyną Esportu wiążą się ogromne nadzieje społeczności esportowej i zamierzamy pokierować tym projektem z pomocą najlepszych branżowych specjalistów. Patronat Pana Prezydenta potwierdza, że rozwój inicjatyw oddolnych w polskim esporcie to właściwy kierunek - w taki sposób całą sprawę skomentował prezes organizacji, Łukasz Trybuś.
Tym samym projekt powołany przez Andrzeja Dudę otrzymał drugie tchnienie. Dla samej inicjatywy jest to o tyle istotne, że niedawno stworzenie esportowej reprezentacji zapowiedział przez polskiego Związku Piłki Nożnej - Zbigniew Boniek. W kuluarach mówiło się, że jeśli inicjatywa PZPN-u faktycznie będzie miała miejsce, to Narodowa Drużyna Esportu może nawet przestać funkcjonować.
