Po kilku tygodniach spekulacji w końcu doczekaliśmy się oficjalnego potwierdzenia, nadchodzi Overwatch 2, który przyniesie w końcu tryb PvP.
Nie da się ukryć, że największą zapowiedzią tegorocznego BlizzCon było z pewnością Diablo IV, na które fani serii czekali od lat, ale zapowiedź Overwatch 2 została przyjęta równie entuzjastycznie.
Bo choć ta sieciowa strzelanka miała swoje problemy, np. ze startem oficjalnej ligi, bo Blizzard życzył sobie niebotyczne kwoty za wpisowe, to i tak rozeszła się w nakładzie ponad 50 milionów egzemplarzy na całym świecie. Co więcej, podczas prezentacji okazało się, że studio zdecydowało się na pewne poważne zmiany, w tym wprowadzenie zupełnie nowego trybu:
W nadchodzącej kontynuacji gracze będą w centrum fabuły Overwatch, a bohaterowie z całego świata wspólnie ruszą do walki z Sektorem Zero. Awansujcie i modyfikujcie swoich bohaterów dzięki wzmocnionym zdolnościom i współpracujcie z innymi w różnorodnych misjach bohaterskich rozsianych po całym globie. Połączcie siły w nowej erze rywalizacji PvP na najwyższym światowym poziomie - czekają na was nowi bohaterowie, mapy i wiele więcej.
Jak łatwo się więc domyślić, Overwatch 2 w końcu przynosi starcia player vs player, co może przyciągnąć zupełnie nowych graczy. Co więcej, Blizzard zapowiedział, że gracze dostaną również inny element, o który dawno prosili, a mianowicie większy nacisk na warstwę fabularną - tym samym gracze nie będą musieli już oglądać dodatkowych materiałów wideo, żeby poznać pochodzenie i historię ulubionych postaci, bo te mają zostać wplecione w wydarzenia rozgrywane na ekranie. A skoro już przy postaciach jesteśmy, to ujawniony zwiastun zdradza, że do starej ekipy, tj. Winstona, Mei, Smugi i innych dołączą nowi, np. Echo i Sojourn.
Możemy też liczyć na misje czteroosobowe, przypominające nieco to, co do tej pory odbywało się w ramach specjalnych wydarzeń, a także nowe i stare mapy, nowe tryby (np. Przepychanka, gdzie drużyny walczą o kontrolę nad robotem, którego następnie przepychają w kierunku bazy wroga), możliwość modyfikacji umiejętności czy system levelowania postaci.
Co jednak ciekawe, nie oznacza to wcale, że Blizzard zaprzestanie wspierania oryginalnego Overwatch - szef studia zapowiedział już bowiem, że gry będą koegzystować, więc posiadacze pierwszej odsłony otrzymają dostęp do wszystkich nowych bohaterów i map z Overwatch 2. A jeśli zdecydujemy się na przesiadkę, to możemy również liczyć na przeniesienie ciężko wypracowanych modyfikacji kosmetycznych. No dobra, to kiedy premiera? I tego niestety nie wiemy, bo jak na razie studio zdecydowało się jedynie na ujawnienie, że gra zadebiutuje na PC, PS4, Xbox One i Nintendo Switch.
Daniel Górecki - ITHardware.pl
