Piątek odzyskał twarz w FIFIE, choć nie do końca

Krzysztof Piątek /AFP

​Jednym z największych rozczarowań polskich fanów FIFY 20 był brak odwzorowania wizerunku Krzysztofa Piątka. Polak, który zrobił furorę w ubiegłym sezonie ligi włoskiej został w najnowszej grze od EA Sports wygenerowany przez komputer, a wielu innych zawodników miało realistycznie zeskanowane twarze. Teraz to się zmieniło, choć tylko po części.

To, że dwudziesta część najbardziej znanej piłkarskiej serii gier video wyszła bardzo niedopracowana, pisano już wielokrotnie. Oprócz wielu uciążliwych błędów w różnych trybach, do usterek należały również sztuczne twarze bardzo znanych zawodników. Nawet doszło do takich absurdów, że precyzyjnie zeskanowanej twarzy nie miał jeden z globalnych ambasadorów gry - Portugalczyk Joao Felix z Atletico Madryt, czy była gwiazda Bayernu Monachium, a obecnie Fiorentiny - Franck Ribery. Niestety polskich zawodników również dotknęła niefrasobliwość twórców z kanadyjskiego studia.

Reklama

Wśród reprezentantów naszego kraju oryginalnych twarzy nie dostali między innymi Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, czy objawienie ubiegłego sezonu - Krzysztof Piątek. Gracze z naszego kraju mieli szczególne oczekiwania wobec gracza włoskiego AC Milan. Były napastnik Cracovii błyskawicznie zdobył popularność w Polsce i głód grania właśnie tym zawodnikiem w realistycznym wykonaniu był bardzo duży. EA Sports podsyciło te oczekiwania nominacją Piątka na polskiego ambasadora gry.

Premiera FIFY 20 przyniosła jednak spore rozczarowanie. Krzysztof Piątek (podobnie jak dwaj wymienieni wyżej reprezentanci naszego kraju) otrzymali wirtualną twarz wygenerowaną przez system EA, niczym nie przypominającą prawdziwego wizerunku piłkarza. To wywołało wiele krytyki oraz memów prześmiewających działania kanadyjskiej firmy odpowiedzialnej za produkcję FIFY. Po miesiącu od premiery gry, wirtualny Krzysztof Piątek w końcu będzie przypominał rzeczywistego siebie.

EA Sports zdecydowało się na aktualizację trzydziestu siedmiu twarzy. Aż jedenastu z nich reprezentuje Ajax Amsterdam, lecz nie brakuje poprawek ważnych piłkarzy reprezentujących czołowe kluby świata. Wśród poprawionych piłkarzy znajduje się Krzysztof Piątek, jako jedyny z "Biało-Czerwonych".

Widać, że twarz reprezentanta Polski nie jest zeskanowana, a prawdopodobnie poprawki zostały nałożone "ręcznie", lecz poprawa w porównaniu do poprzedniej wersji napastnika jest widoczna. Teraz choć w jakimś stopniu jest podobny do realnego siebie. Dużo lepiej natomiast wykonane są postaci wyżej wspomnianych Ribery’ego oraz Felixa. Prócz tego aktualizacje otrzymali między innymi: Marcelo, Thibaut Courtois, Vinicius Junior czy Beniamin Pavard.

Czy jest szansa, byśmy doczekali się ulepszonych twarzy Grzegorza Krychowiaka i Piotra Zielińskiego? Tak, są na to szanse. Największe nadzieje daje to, że obaj zawodnicy grają w UEFA Champions League, do której FIFA ma licencje, a sami gracze są podstawowymi piłkarzami odpowiednio Lokomotivu Moskwa i SSC Napoli. Jednak czy i jeśli tak, to kiedy zostaną dodane realistyczne twarze naszych zawodników, dowiemy się na pewno co najmniej za kilka tygodni.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: FIFA 20
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy