Platforma Twitch.tv mówi stop roznegliżowanym dziewczynom

Fragment materiału filmowego zaprezentowanego na kanale: Best of Twitch w serwisie YouTube.com /materiały źródłowe

Platforma gamingowa Twitch od lat była znana z pokazywania najpopularniejszych gier komputerowych na rynku. Od pewnego czasu tendencja jednak ulega zmianie i skąpo ubrane kobiety oraz ich wdzięk zaczyna zdobywać coraz większą widownie.

Zacznijmy od tego czym jest Twitch. Jest to największa na świecie strona, początkowo przeznaczona do transmitowania, pokazywania gier komputerowych. Poprzez transmisje na Twitchu możemy oglądać największe rozgrywki esportowe takie, jak turnieje rangi Major w CS:GO, DOTA czy LCS w League of Legends.

Oprócz tego, streamerzy zabawiają swoich widzów, grając między innymi w powyżej wymienione tytuły, niekiedy je nawet komentując (na przykład Piotr "izak" Skowyrski). Codziennie platformę odwiedza ponad 10 milionów widzów.

Nie tylko do gier

Przez lata deweloperzy platformy zastrzegali się, że ludzie transmitujący na Twitchu powinni grać lub komentować gry komputerowe. Pomimo tego, podczas transmisji były powszechne zjawiska chociażby "drunk streamów".

Reklama

Polega to na tym, że streamerzy spożywali alkohol w trakcie grania, lecz ludzie bardziej byli zainteresowani zachowaniem po wypiciu dawek trunku, aniżeli rozgrywką gamingową.

Twitch jednak nie mógł z tym nic zrobić, gdyż w regulaminie widnieje niejasny zapis, mówiący, że streamer powinien zachować umiar i ciężko obiektywnie takie zachowania egzekwować - oczywiście oprócz skrajnych przypadków, których na Twitchu było bardzo mało.

Obserwator panem Twitch.tv

W 2017 roku popularność zdobył dział "In Real Life". Umożliwiał on robienie wszystkiego innego podczas transmisji poza graniem w gry i naruszaniem zasad moralnych (oraz regulaminu samej platformy). Bardzo szybko lukę w regulaminie znalazła pewna grupa kobiet transmitujących. Regulamin platformy mówi o tym, że nie wolno prezentować nagości czy zachowań erotycznych.

Niektóre dziewczyny z Twitcha podczas transmisji rozmawiają jednak z widzami w bardzo... przyciągających ubraniach. Krótkie spódniczki, skąpe bluzki odziane dużym dekoltem, to tylko przykłady "dresscode’u" tych Pań. Poniżej prezentujemy przykłady takowych transmisji.

Zjawisko spotkało się z różnymi opiniami na ten temat. Wielu jest takich, którym totalnie nie przeszkadza to zjawisko i wchodzą chętnie na tego typu transmisje, by porozmawiać z takimi kobietami oraz - nie ma co ukrywać - popatrzeć na ich walory fizyczne.

Jednak po drugiej stronie znajduje się bardziej konserwatywna grupa użytkowników Twitcha. Uważają oni, że to skok na kasę dokonany przez platformę i odchodzenie od pierwotnej idei popularyzacji gamingu.

Trudno im nie przyznać racji. Kobiety transmitujące na In Real Life potrafią zarobić kilka tysięcy dolarów dziennie poprzez donate’y, a od każdej wpłaty od widza Twitch zbiera wysoką prowizję, zatem generuje spory zysk.

"Młot" na streamerki

Jakiś czas temu temu właściciele platformy poinformowali, że wprowadzają nowe zasady ubioru podczas transmisji. Osoby transmitujące (nie tylko kobiety!) mają wyglądać tak, jakby mogły wyglądać w restauracji, w sklepie, na ulicy.

Ma to skutecznie odstraszyć osoby, które swoim prowokacyjnym ubiorem, budują na tym swoją markę, oglądalność i zarabiają duże pieniądze.

Walka z wiatrakami

Moim zdaniem walka w ten sposób nic nie wskóra. Przecież do sklepu, restauracji, a tym bardziej na ulicę wolno zakładać krótkie spódniczki czy bluzki z prowokacyjnym dekoltem. W XXI wieku nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Tak działa popkultura, nasycana nagością, erotyką zewsząd. Czy sekcja In Real Life mi przeszkadza?

Nie. Ja tam nie zaglądam, gdyż zajmuję się stricte tematyką gier, a nie jej atrapą. To indywidualna sprawa każdej osoby, każdego sumienia, gdzie zagląda i w jakim celu. Mamy jednak wolny rynek, Internet jest wolną przestrzenią, dopóki jest to legalne i zjawisko ma "popyt", to nie widzę przeciwwskazań, by likwidować to zjawisko. Zresztą, ciężko zabronić kobiecie zakładania koszulki z dekoltem, krótkiej spódniczki we własnym domu. Uważam wręcz, że jest to niewykonalne.

Na szczęście na Twitchu gry są znacznie popularniejsze od tego typu kategorii streamerów i miejmy nadzieję, że tak już zostanie na zawsze.

Krzysztof Chałabiś

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: twitch.tv
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy