Rodzime CS:GO jest w głębokim kryzysie. Odbija się to również na pozycji polskich formacji w rankingu HLTV.org. Wielu sobie nie zdaje sprawy, lecz jest on bardzo istotny dla drużyn. Organizatorzy turniejów bardzo często sugerują się nim, wysyłając zaproszenia do głównych rozgrywek, czy do zamkniętych eliminacji. Im lepsza pozycja, tym łatwiej jest dostać się na lepsze turnieje LAN-owe.
Polacy od zawsze mieli problem w kwalifikacjach. Często na tym etapie rozgrywane są mecze wyłącznie best-of-one, więc margines błędu jest zawsze bardzo wąski. Dlatego zawsze wysoka pozycja jest atutem, gdyż zwiększa możliwość bezpośredniego zaproszenia na turniej. Teraz o to będzie bardzo trudno.
Właśnie wypadła ostatnia drużyna z rankingu portalu HLTV.org. Była nią formacja złożona z dawnych zawodników organizacji Virtus.pro. Po rozpadzie tej formacji, niestety musiało jej zabraknąć w rankingu. To niestety bardzo zła wiadomość. Prawdopodobnie żadna z polskich ekip nie będzie mogła dostać zaproszeń do zamkniętych kwalifikacji, szczególnie, że dwa bezpośrednie zaproszenia na DreamHacki nie wykorzystało Illuminar Gaming, przegrywając w obu przypadkach w fazie grupowej.
Na drugim biegunie znajduje się czołowa dziesiątka rankingu. Tam natomiast nie ma żadnych zmian. W dalszym ciągu liderem jest Astralis, który wyprzedza drugie mousesports, a podium zamyka Team Liquid. Wszystkie te drużyny spotykają się w Katowicach na Intel Extreme Masters, więc wyniki mogą sprawić duże przetasowania w czołówce.
