Trzy ofiary śmiertelne po strzelaninie na turnieju esportowym

Policja na ten moment nie ujawnia, co skłoniło napastnika do ataku /AFP

​Tragedią zakończył się turniej Madden Championship Event w mieście Jacksonville na Florydzie. Napastnik otworzył ogień do graczy zgromadzonych w barze GLHF Game Bar, zabijając dwie osoby i raniąc dwie kolejne, po czym sam odebrał sobie życie.

Amerykańska policja nie ujawniała motywu stojącego za atakiem, lecz napastnik - zidentyfikowany jako 24-letni David Katz - nieco wcześniej był jednym z uczestników zmagań. Nieoficjalnie mówi się, że to właśnie porażka rozgniewała mężczyznę.

Turniej Madden Championship Event w Madden NFL 19 był lokalną i mało znaczącą imprezą, lecz służył za jedną z faz eliminacji do znacznie bardziej dochodowej rywalizacji w Las Vegas, zaplanowanej na październik. Tutaj pula nagród opiewa już na 25 tysięcy dolarów.

Dlatego też wydarzenie przyciągnęło sporo uczestników i widzów. GLHF Game Bar znajduje się nieopodal centrum Jacksonville, na zapleczu pizzerii w znacznie większym kompleksie Jacksonville Landing Complex nad rzeką St. Johns.

Reklama

Szeryf Mike Williams ujawnił, że Katz użył co najmniej jednego pistoletu. Pierwsi na miejscu pojawili się strażacy, którzy w tym samym czasie prowadzili rutynowe ćwiczenia na parkingu po drugiej stronie ulicy.

Czwórka strażaków natychmiast udzieliła pierwszej pomocy uciekającym graczom, podczas gdy pozostała trójka weszła na teren kompleksu Landing i poinformowała o wydarzeniu policję. Na miejscu znaleziono trzy ciała - Katza oraz dwie ofiary strzelaniny.

Zginęła dwójka graczy - Elijah "True" Clayton oraz Taylor "spotme" Robertson. Pozostałe dwie ranne osoby znajdują się obecnie w szpitalu, lecz ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Setki graczy z całego świata oglądało dramatyczne sceny na żywo, ponieważ turniej był transmitowany w serwisie Twitch.tv. W pewnym momencie słychać było kilka wystrzałów. Gra nagle została przerwana, po czym rozległy się krzyki. Policja pojawiła się na miejscu po dwóch minutach, podczas gdy zaszokowani gracze kryli się w łazienkach.

David Katz był dobrze znany w środowisku graczy Madden NFL. "Osobiście uważam, że jestem jednym z lepszych graczy" - mówił sam Katz w ubiegłym roku, po wygranym turnieju. Jako zawodnik słynął między innymi z braku emocji.

Tymczasem strzelaniny tego typu są dobrze znane w Stanach Zjednoczonych, a na Florydzie w szczególności. W 2016 roku napastnik zastrzelił 49 osób w klubie Pulse w Orlando, w ubiegłym roku pięć osób zginęło na lotnisku Fort Lauderdale, a tegoroczny atak w szkole Marjory Stoneman Douglas to kolejne 17 ofiar śmiertelnych.

ESPORTER
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy