NTT Hiro: Mocny notebook w kompaktowej obudowie prosto z Polski

NTT Hiro /ESPORTER

Branża gier rozwija się w zawrotnym tempie. Zapotrzebowanie wydaje się być ogromne. Z roku na rok powstaje coraz więcej nowych tytułów, które mają zadowolić miłośników samotnych rozgrywek, jak i tych skłaniających się ku wieloosobowym trybom rozgrywki.

Niezależnie od preferowanego gatunku konsumentom zależy na dobrej zabawie i uzyskaniu możliwie najlepszych doznań wizualnych. Z pomocą przychodzi oferta polskiej firmy NTT, która postanowiła poważnie podejść do tematu i zaserwować ciekawie zapowiadające się notebooki dla graczy z serii Hiro.

Zaprojektowany dla graczy

Pomimo tego, że obudowa laptopa wykonana została w pełni z tworzywa sztucznego, to m.in. dzięki zastosowaniu agresywnych kształtów, wlotów powietrza przypominających grill z rasowej wyścigówki czy wreszcie podświetlanego na czerwono motywu na pokrywie, który wygląda jakby był inspirowany hełmem Isaaca Clarke'a, głównego bohatera serii horrorów Electronic Arts Dead Space, swobodnie można przyznać, że prezentuje się jak gamingowy sprzęt klasy premium. Tym bardziej, że materiały zostały naprawdę solidnie spasowane.

Reklama

Po podniesieniu klapy do góry oczom ukazują się: wyświetlacz Full HD (1080p) o przekątnej 15,6 cali, podświetlana klawiatury RGB (trzy odrębne strefy) oraz touchpad. W laptopie Hiro zastosowano ekran o matowej matrycy. Odwzorowanie kolorów jest bardzo dokładne. Wyświetlany obraz jest bardzo jasny. Zapewnia odpowiednie kąty widzenia oraz widoczność w trudnych warunkach pogodowych (nasłonecznienie).

Użyte w NTT Hiro kontrolery sprawiają, że korzystanie z laptopa to czysta przyjemność, niezależnie od tego, czy wykorzystujemy go do pisania czy grania. Przyciski klawiatury nie wymagają wkładania wiele siły, a ponadto reagują szybko i zdecydowanie. Producent zadbał o zachowanie odpowiedniej ilości miejsca na nadgarstki, dzięki czemu wygoda użytkowania jest jeszcze większa, co pozwala na dłuższą pracę przy komputerze bez robienia przerw na rozciągnięcie mięśni. Gładzik zlokalizowany został w odchyleniu do lewej strony. Wielkość powierzchni oraz czułość są wystarczające.

Biorąc pod uwagę wymiany NTT Hiro 37,8 x 26,7 x 2,9 cm oraz jego wagę, której wartość wynosi ok. 2,5 kg można swobodnie napisać, że pomimo zastosowanych technologii, urządzenie wciąż można nazywać przenośnym.

Na lewym boku umiejscowiono gniazdo zasilania oraz Ethernet, dwa mini-DisplayPorty, wyjście HDMI, porty USB typu C, USB 3.0 oraz czytnik kart pamięci. Z kolei po prawej stronie znalazły się gniazda audio oraz porty USB 2.0 i 3.0.

Jeśli chodzi o sferę audio, to na pokładzie znalazł się system głośników 2.0 wspierany przez aplikację Soundblaster Cinema 3. Zestaw pozwala uzyskać stosunkowo głośne brzmienie, ale pod względem jakości generowanych dźwięków wypada stosunkowo przeciętnie. Jednak nie stanowi to dużego problemu - w końcu zawsze można podłączyć dowolne słuchawki.

Wnętrze ma znaczenie

Wewnątrz NTT Hiro zainstalowano świetne połączenie: czterordzeniowego (osiem wątków) procesora Intel Core i7-7700HQ, taktowanego zegarem 2,8 GHz, który można podkręcić do poziomu 3,8 GHz z 16 GB pamięci RAM DDR4. Wspierane dodatkowo przez dwie karty graficzne: zintegrowany procesor Intel HD 630 + dedykowaną do zadań specjalnych NVIDIA GeForce GTX 1060 z 6 GB GDDR5. Wymieniony zestaw może nie gwarantuje takich doświadczeń jak modele z wyższej półki (GTX 1070/80), ale nadal oferuje świetne osiągi, które zadowolą wymagających użytkowników

Zresztą o szybkość ładowania danych dbają dyski twarde: elektroniczny SSD 240 GB, oraz klasyczny, talerzowy 2,5 cala HDD o pojemności 1 TB. Taka specyfikacja pozwala nie zwracać uwagi na wymagania techniczne poszczególnych gier. Podczas testowania na takich tytułach, jak Call of Duty czy Battlefield 1 laptop świetnie radził sobie na wysokich ustawieniach detali, utrzymując stałą prędkość animacji na poziomie 60 klatek na sekundę.

Wydajność stoi na wysokim poziomie nie tylko podczas rozgrywki, ale także wykonywania typowych prac biurowych. System z powodzeniem pozwala na otwarcie dużej ilości kart w przeglądarce przy jednoczesnej pracy z oprogramowaniem graficznym czy uruchomionym filmem w wysokiej rozdzielczości bez obaw o jakiekolwiek lagi.

Akumulator wystarczy na około dwie godziny grania bez dostępu do źródła zasilania lub około pięć godzin przeglądania sieci. Po tym czasie trzeba poratować się ładowaniem lub... po prostu wymienić baterię. Tak, dobrze przeczytaliście NTT Hiro, jako jeden z nielicznych notebooków posiada łatwy dostęp ogniwa - można zastąpić je nowym w kilka sekund.

NTT Hiro całkiem nieźle radzi sobie z odprowadzaniem ciepła. Wszystko dzięki systemowi odrębnych radiatorów, przewodów cieplnych, wiatraków i kratek wentylacyjnych dla procesora i karty graficznej. Co prawda podczas wymagających sesji z grami laptop potrafi wejść na wyższe obroty, co wiąże się ze zwiększeniem temperatury i hałasu, ale nie to na tyle odczuwalne, by trzeba było przerwać ulubione czynności.

Solidny zapas mocy w dobrej cenie

O notebooku NTT Hiro można powiedzieć wiele: ma elegancką konstrukcję, świetny wyświetlacz, wygodną klawiaturę, ale co ważniejsze - stanowi bardzo dobry stosunek ceny do oferowanych możliwości, a w tym wypadku mowa o wysokiej wydajności. Jeżeli szukasz przenośnej sprzętu do gier i pracy, to Hiro będzie naprawdę solidnym kandydatem.

ESPORTER
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy