Reklama

Call of Duty: Warzone - JGOD tłumaczy, dlaczego bronie z Cold Wara są najlepsze

​Dyskusje o mecie w Call of Duty: Warzone wciąż trwają. Swoje trzy grosze w tym temacie dorzucił właśnie JGOD, który twierdzi, że bronie z Black Ops Cold War są lepsze niż bronie z Vanguarda.

Premiera aktualizacji Pacific przyniosła Call of Duty: Warzone nową mapę, mnóstwo contentu i integrację z Vanguardem. Co za tym idzie, do gry trafiły dziesiątki broni, z którymi nikt jeszcze nie miał do czynienia na dużych mapach battle royale. Gracze zabrali się więc do testów i niedługo później uformowała się meta złożona głównie z STG44 i MP40.

Po miesiąc od premiery nowej mapy głos w tej sprawie zabrał JGOD. Jego zdaniem na Calderze bronie z Cold Wara są bardziej skuteczne. Wszystko rozchodzi się o prędkość pocisku, która w większości meta broni waha się od 1000 do 1200 m/s. Poniżej 900 m/s broni używa się znacznie trudniej i trzeba dostosowywać sposób celowania do prędkości pocisków. Pociski lecą wolniej, więc na większych odległościach musimy trzymać celownik przed biegnącego przeciwnika, żeby trafiać go z naszej broni.

Reklama

Zdaniem JGOD’a wiele broni z Vanguarda cierpi na ten problem i na tej samej odległości bronie z Cold Wara będą bardziej skuteczne. Nie chodzi bowiem o trafienie jednego czy dwóch pocisków, tylko ciągłe utrzymywanie celownika na naszym przeciwników. Kiedy pociski lecą wystarczająco szybko i można trzymać celownik dosłownie na modelu postaci rywala, dużo prościej jest często zadawać obrażenia.

Caldera zdaje się przemawiać dodatkowo za argumentem JGOD’a. Nowa mapa Call of Duty: Warzone jest pełna wzniesień i otwartych przestrzeni, co sprawia, że wiele walk odbywamy na bardzo dużych dystansach. Może przyszedł więc czas, żeby poeksperymentować z loadoutami i wrócić do broni z Black Ops Cold War.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty: Warzone
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy