DualSense: pad do PlayStation 5, który robi różnicę

Każda kolejna generacja konsol PlayStation przynosi nie tylko coraz efektowniejsze gry, ale również nowe gadżety, które znacząco podnoszą jakość zabawy i przenoszą granie na wyższy poziom. Kierownice, gogle VR, dedykowane słuchawki – jest tego sporo. Największą wagę Sony przykłada jednak do padów.

Powodów, dla których to właśnie pad znajduje się w centrum zainteresowania Sony, jest wiele. Najważniejszy jest taki, że bez kontrolera po prostu nie ma zabawy - konsolowe doświadczenie gamingowe od zawsze wiązało się z jego użyciem. I choć nieco w tym zakresie się zmienia, by wspomnieć choćby interakcję poprzez gesty czy technologie wykorzystujące instalowane na smartfonach darmowe aplikacje, klasyczny pad dla zdecydowanej większości graczy nadal pozostaje nieodłącznym elementem. A to oznacza, że konieczne jest jego nieustanne udoskonalanie, co zresztą Sony chętnie czyni.

DualSense, czyli udany kompromis między wygodą i poczuciem kontroli

Przede wszystkim zauważyć warto, iż Sony niezwykle trafnie diagnozuje oczekiwania konsolowych graczy. Nowoczesny pad musi być kompromisem między wygodą i ergonomią oraz precyzją kontroli. Pierwszy aspekt pozostaje ważny, gdyż gadżet ten fani cyfrowej rozrywki trzymają w dłoniach przez wiele godzin. Bolące bądź pocące się dłonie to coś, czego zdecydowanie chcą uniknąć. Nie mniej ważna pozostaje druga kwestia, czyli precyzyjne przenoszenie poleceń gracza na zachowanie cyfrowych bohaterów. Jest to kluczowe zwłaszcza w grach akcji, sportowych, zręcznościowych czy strzelankach.

Zróżnicowane poziomy oporu, czyli adaptacyjne triggery

Pad do PlayStation 5 wyróżnia się ponadto świetnie działającymi adaptacyjnymi triggerami. Różnicę względem poprzednika najszybciej zauważą fani produkcji FPS, takich jak cieszące się ogromną i niesłabnącą popularnością serie Call of Duty czy Battlefield. Ale nie tylko - przykładów jest znacznie więcej. A to dlatego, iż spusty oferują zróżnicowane poziomy oporu. W praktyce odczujemy to na przykład w grze Horizon Forbidden West, gdzie nasza bohaterka często strzela z łuku. Wyczuwalny opór podczas napinania cięciwy pozwala jeszcze silniej wczuć się w przedstawiane na ekranie wydarzenia.

Jeszcze więcej realizmu, czyli haptyczne sprzężenie zwrotne

Przejść obojętnie nie można także obok dostarczającego wibracji systemu haptycznego. Tym bardziej że twórcy gier wykorzystują go na wiele najróżniejszych sposobów, a najefektowniejszym bez wątpienia pozostaje jego zastosowanie w horrorach. Niespodziewanie wibrujący kontroler do PlayStation 5 podczas ostrożnej przechadzki przykładowo po opuszczonym wirtualnym domu to niemal gwarancja, iż podskoczymy w fotelu. Haptyczne sprzężenie zwrotne to też rosnący realizm zabawy. Wyczuwalne bicie serca postaci, w którą się wcielamy, symulowanie trudu przedzierania się przez piasek czy błoto, oddawanie siły eksplozji - to tylko pozornie subtelne sztuczki. W rzeczywistości bowiem tego typu detale znacząco podnoszą autentyczność grania.

Efektowny design i wygoda

Dla części konsolowych graczy kluczowe znaczenie ma design. Kupują oni różnego rodzaju podstawki pod pada, aby następnie wyeksponować go w widocznym miejscu pokoju. Oczekiwania tej grupy klientów również zostają zaspokojone. Po pierwsze, kontroler do PS5 dostępny jest w kilku wersjach kolorystycznych (m.in. szarej, niebieskiej czy białej). Po drugie, nie jest to już czarny, niczym niewyróżniający się gadżet, z jakim mieliśmy do czynienia w przypadku poprzedniej generacji konsoli Sony. DualSense posiada mianowicie podświetlane boki, dające świetny efekt wizualny.

Pady do PS5 wyposażone są ponadto w mikrofon i głośnik, co umożliwia błyskawiczną komunikację z innymi graczami bez konieczności posiadania słuchawek. Zwrócić uwagę warto również na technologię Bluetooth. Ta z kolei pozwala na szybkie i wygodne połączenie z konsolą.

W zależności od zestawu, na który się zdecydujemy przy zakupie, w pudełku znajdziemy jeden pad do PlayStation 5 bądź dwa. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by dokupić kolejne. Dlaczego warto? Ponieważ produkcji, umożliwiających zabawę we dwójkę nieustannie przybywa i są one coraz lepszej jakości. Któraś z licznych gier z Lego w nazwie, różnego rodzaju bijatyki jak Mortal Kombat czy Tekken, wyścigi czy stworzony z myślą o zabawie w duecie It Takes Two... A współpraca lub rywalizacja z innym graczem to frajda podniesiona do kwadratu.

Artykuł sponsorowany

.
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy