Reklama

Overwatch z eksperymentalnym trybem z blokowaniem ról w systemie 3-2-1

​Czyżby po niezbyt przychylnych wypowiedziach części graczy na temat systemu blokowania ról w grze Blizzard szykował się do zmian?

Trudno powiedzieć więcej na temat motywacji firmy, ale właśnie dowiedzieliśmy się, że Overwatch doczeka się pierwszej z eksperymentalnych kart, jakie Blizzard zapowiedział w ubiegłym miesiącu, a konkretniej nowego trybu z blokowaniem ról w systemie 3-2-1. Ten przewiduje jednego tanka, dwóch bohaterów wspierających i trzech bohaterów natarcia - to duża zmiana w stosunku do obecnego systemu ról w grze, który przewiduje 2-2-2.

Deweloper zdaje sobie z tego sprawę i od razu zaznacza, że rozwiązanie to wcale musi trafić do gry na stałe. Jak twierdzi reżyser produkcji, Jeff Kaplan, to duża zmiana i jeśli nie spotka się z ciepłym przyjęciem graczy, to najpewniej szybko o niej zapomną - nie próbuje on nawet ukrywać, że chodzi raczej o aktywizację graczy i próbę uzyskania ich opinii na temat możliwych dróg rozwoju dla Overwatcha. 

Reklama

Jednym z głównych celów trybu 3-2-1 jest sprawdzenie, jak wpływa on na kolejki dla graczy natarcia, szczególnie w szybkiej grze klasycznej. Takie blokowanie ról może też negatywnie wpłynąć na tanków, dlatego też eksperymentalny tryb wprowadza ogromne zmiany w balansie gry, żeby zapewnić, że wszyscy bohaterowie tego typu są grywalni. Producent podkreśla też, że korzystając z Experimental Card wciąż możemy liczyć na postępy w grze, a Jeff Kaplan zdradza też, że mogą szykować się tu jakieś niespodzianki (pewnie chodziło o event Mardi Gras, który właśnie wyciekł do sieci).

Przypominamy też, że system blokowania ról od początku wywołuje spore kontrowersje i dzieli graczy. Pojawił się w Overwatch w lipcu ubiegłego roku, zmuszając użytkowników do wyboru preferowanej roli jeszcze przed startem meczu, dokładnie tak samo jak w przypadku gier rankingowych.

Zdaniem Blizzarda wszystko po to, żeby “mecze w Overwatch również w przyszłości wciąż były sprawiedliwe i sprawiały frajdę", bo zależy im na “środowisku, które zachęca do gry zespołowej i motywuje graczy, aby dawali z siebie wszystko w każdym meczu". Wcześniej obowiązujący system miał zaś wywoływać presję, zawód i złość, więc w trosce o dobro graczy studio zdecydowało się na zmiany. Słusznie? Każdy musi sam odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Daniel Górecki - ITHardware.pl

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Overwatch
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy