Reklama

Elon Musk wytacza ciężkie działa. Pozywa popularną platformę streamingową

Elon Musk i jego platforma X, czyli dawny Twitter pozywają Twitcha. Powodem ma być rzekomy spisek platformy streamingowej oraz innych firm na szkodę X. W tle oczywiście pieniądze i reklamy.

Pozew został złożony jeszcze w sierpniu tego roku, ale dopiero teraz na jaw wyszło, że pozwaną stroną w tej sprawie jest Twitch. Skarga dotyczy członków Global Alliance of Responsible Media - nie funkcjonującej już inicjatywy, która kierowana była przez organizację handlu reklamami Światową Federację Reklamodawców (WFA). Natomiast przedmiotem pozwu jest niezgodna z prawem zmowa, mającą na celu "zbiorowe wstrzymanie miliardów dolarów przychodów z reklam" na Twitterze.

GARM, niewielka inicjatywa non-profit, która stworzyła powszechne obecnie definicje i ramy wokół pomysłów takich jak bezpieczeństwo marek i sposoby przeciwdziałania mowie nienawiści, została zmuszona do zaprzestania działalności w kilka dni po tym jak złożono pierwszą skargę. Światowa Federacja Reklamodawców powiedziała wtedy, że nie ma środków na dalszą działalność GARM, szczególnie w obliczu intensywnej wojny sądowej. Stephan Loerke, szef WFA powiedział wtedy, że oba podmioty zamierzają odrzucić roszczenia X i są pewne, że sprawa zakończy się w sposób, który zademonstruje pełne dostosowanie się do zasad rynkowej konkurencji we wszystkich działaniach.

Reklama

Dodanie jako strony broniącej się Twitcha oznacza, że X nie ma zamiaru gasić rozpoczętego przez siebie pożaru ani załatwić konfliktu z reklamodawcami polubownie. Natomiast samo zamknięcie GARM już zostało okrzyknięte zwycięstwem.

Twitch, a co za tym idzie Amazon nie są jedynymi dużymi korporacjami uwikłanymi w sprawę. W sierpniowym pozwie wskazano m.in. na firmę Unilever, ale w październiku zrezygnowano z tej linii ataku.Oficjalne konto “XNews" ogłosiło wtedy, że firmy doszły do porozumienia oraz, że ich współpraca na platformie (X) będzie kontynuowana. Nie sprecyzowano jednak jakie są szczegóły porozumienia. Sam Unilever również nie skomentował tamtej sytuacji.

Niektórzy ludzie powiązani z branżą spekulowali, że X będzie szukać podobnych ugód z innymi pozwanymi - miał to być jeden z kierunków odbudowy marki. Okazuje się, że zamiast tego mamy wskazanie na kolejną firmę, która miała dopuścić się spisku. Cały pozew dotyczy tego, że przynajmniej 18 członków GARM - w tym takie firmy jak Mars czy właśnie Twitch - zaprzestały reklamowania się na Twitterze pomiędzy listopadem a grudniem 2022 roku, czyli w momencie gdy Elon Musk przejmował platformę.

"Pozwani Mars, Ørsted, Twitch, CVS Health i inni reklamodawcy będący członkami GARM działali równolegle, aby zaprzestać zakupu reklam na Twitterze, co stanowiło wyraźne odejście od ich wcześniejszego wzorca zakupów". - mówi pozew. Dodatkowo w przypadku Twitcha mowa o tym, że firma nie wykupiła żadnych reklam na X na terenie Stanów Zjednoczonych i wydała jedynie niewielką kwotę pieniędzy na ten cel na innych rynkach. Pozew cytuje dokument GARM, który twierdzi, że standardy bezpieczeństwa marki GARM otrzymały wsparcie od Twitcha.

Od momentu przejęcia Twittera przez Elona Muska w 2022 roku, zysk platformy z reklam drastycznie spadł. Wielcy reklamodawcy zniechęcili się do korzystania z platformy, szczególnie po tym jak nowy szef zwolnił gros swoich pracowników, szczególnie tych z działu sprzedaży i bezpieczeństwa, jak również przywrócił wcześniej zbanowane konta. Samo zachowanie szefa platformy również nie przysporzyło jej zaufania klientów - m.in. słynne stwierdzenie wymierzone w reklamodawców, którzy zrezygnowali z X, że mogą “iść się...".

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Elon Musk | twitch.tv
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy