Reklama

ENCE w CS2 coraz mniej "polskie". Legendarny trener odsunięty

Drużyna ENCE była wielką nadzieją dla polskich fanów Counter-Strike’a na powrót do sukcesów, które pamiętamy z czasów Virtus.pro. Nadzieje te jednak bardzo szybko zgasły, w formacji zaczęło dochodzić do roszad. Teraz zwolniono polskiego trenera.

ENCE dawało nadzieję polskim fanom esportu

Na początku tego roku polscy kibice mieli ogromne nadzieje wobec dywizji CS2 w ENCE. Fińska organizacja jeszcze w grudniu ubiegłego roku zatrudniła czterech polskich zawodników i trenera, a do nich dołączył legendarny prowadzący - Lukas "gla1ve" Rossander, który kilkukrotnie sięgał po zwycięstwo w turniejach rangi Major. Wydawało się, że mieszanka doświadczenia z młodością i zawodnikami, którzy są głodni sukcesu to przepis na ciekawy projekt, który może odnieść sukces na arenie międzynarodowej.

Reklama

Początki tej drużyny były obiecujące. "Polskie" ENCE osiągnęło ćwierćfinał podczas IEM Katowice 2024 i zakwalifikowało się na PGL Major w Kopenhadze. Niestety, na tym zakończyły się większe sukcesy polskiej formacji. Podczas Majora w stolicy Danii, ENCE odpadło już w pierwszej fazie. Po kolejnych kilku słabszych występach doszło do pierwszych roszad.

Zespół opuścili "dycha" oraz "hades". Odejście tego drugiego było dosyć niespodziewane, gdyż wydawało się, że Polak na pozycji snajpera radzi sobie bardzo dobrze. Jednak zmiany te nie przyniosły oczekiwanych skutków i ENCE nadal nie zachwycało. Teraz doszło do kolejnej ważnej zmiany. Zespół opuścił kolejny Polak.

Polski trener zwolniony z ENCE

W sobotnie przedpołudnie w mediach społecznościowych organizacji z Finlandii pojawił się niespodziewany komunikat, w którym poinformowano, że Jakub "Kuben" Gurczyński został wysłany na ławkę rezerwowych i nie pełni już funkcji trenera zespołu. Powodem takiej decyzji są niezadowalające wyniki drużyny w ostatnim czasie. ENCE zakomunikowało również, że organizacja jest w trakcie poszukiwań nowego opiekuna.

Jest to bardzo nagła decyzja i mało kto mógł się spodziewać tego, że akurat trener zostanie wyrzucony za słabe wyniki. Były trener m.in. Virtus.pro czy MAD Lions jak na razie nie odniósł się w żaden sposób do decyzji włodarzy ENCE. Nie wiemy, czy Gurczyński będzie teraz poszukiwał kolejnego miejsca pracy, czy ma zamiar zrobić sobie przerwę i odpocząć od zawodowego trenowania. Po tej decyzji w ENCE pozostali już tylko dwaj Polacy - Kylar oraz Goofy.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: ence esports | Counter-Strike 2
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy