Reklama

Portugalia - Polska. Kto zwyciężył w symulacji meczu Biało-Czerwonych?

Już w piątek 15 listopada na legendarnym Estadio do Dragao w Porto Portugalia podejmie reprezentację Polski w spotkaniu w ramach Ligi Narodów UEFA. Oczywistymi faworytami będą gospodarze, którzy na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie pokonali Polaków 3:1. Jeden z youtuberów dokonał symulacji tego spotkania w grze EA Sports FC 25. Kto okazał się lepszy na wirtualnym boisku?

Polacy stoją przed trudnym zadaniem w Porto

Polscy reprezentanci wybiegną na boisko w Porto bez kapitana i najlepszego strzelca w historii - Roberta Lewandowskiego. Napastnik FC Barcelony w ostatnim spotkaniu ligowym nabawił się kontuzji pleców, co uniemożliwiło przyjazd na zgrupowanie kadry. Jego miejsce zajmą zawodnicy, którzy będą stanowili o sile ofensywy prawdopodobnie po zakończeniu kariery przez polską legendę za kilka lat.

Brak Lewandowskiego jest naturalnie wielkim osłabieniem kadry Michała Probierza, lecz jednocześnie może być wykorzystany jako przetestowanie nowego wariantu ustawienia przeciwko czołowej drużynie. Według doniesień dziennikarzy w składzie może być kilka niespodzianek, choć pierwsza jedenastka zostanie ogłoszona na około godzinę przed meczem. Wszyscy Polacy chcieliby niespodzianki w starciu z Portugalią. Jeden z polskich youtuberów postanowił sprawdzić wynik naszych reprezentantów na wirtualnym boisku. Stworzył mecz Portugalia - Polska w grze EA Sports FC 25. Czy kadra Probierza nawiązała tam walkę z rywalami?

Reklama

Mecz Polaków z Portugalczykami na symulacji w grze wideo

Pierwsza połowa była obiecująca dla naszych rodaków. Polacy długimi momentami byli w posiadaniu piłki i nawet regularnie próbowali zagrażać bramce Portugalczyków. Gra naszych reprezentantów była bardzo poukładana, lecz niestety nie przekładało się to na zdobycze bramkowe w pierwszych fragmentach meczu. Przełom nastąpił w 24. minucie. Wówczas Sebastian Szymański po podaniu w trakcie rzutu wolnego od Piotra Zielińskiego uderzył fantastycznie z dystansu i nie dał najmniejszych szans portugalskiemu obrońcy na skuteczną interwencję. Na nieco ponad 20 minut przed końcem pierwszej połowy Polacy sensacyjnie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do przerwy.

Po zmianie stron to wciąż Polacy lepiej poczynali sobie na boisku. Nie przestawali atakować, w dalszym ciągu szukali swoich szans w ofensywie. Niestety w 51. minucie czerwoną kartkę obejrzał defensor Sebastian Walukiewicz, co mocno utrudniło obronę korzystnego wyniku. Gdy wydawało się, że Biało-Czerwoni są już bardzo bliscy zwycięstwa, wówczas ujawnił się geniusz Bruno Fernandesa. Pomocnik Manchesteru United otrzymał świetne podanie od Bernardo Silvy i precyzyjnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. W ostatnich minutach zawodnicy Michała Probierza próbowali strzelić drugiego gola, lecz to się nie udało. Symulacja wskazała na remis Polski z Portugalią 1:1. Taki wynik w rzeczywistości zapewne byłby przyjęty z ogromnym entuzjazmem wśród naszych kibiców.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: EA Sports FC 25
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy