Reklama

IEM Katowice 2020: Natus Vincere zdobyło "Spodek"!

Ukraińska organizacja Natus Vincere okazała się najlepsza podczas Intel Extreme Masters 2020 w katowickim "Spodku". Gracze CS:GO z Europy Wschodniej w meczu finałowym zdeklasowali G2 Esports 3:0.

Na’Vi było wielkim faworytem finału. "S1mple" wraz z kolegami w poprzednich spotkaniach nie mieli sobie równych. W ćwierćfinale poradzili sobie z Team Liquid, a następnie w drodze do finału rozbili duńskie Astralis. Przeszli bardzo trudną przeprawę. Mecz w systemie best-of-five był jednostronnym koncertem w ich wykonaniu.

Nuke

Rosyjsko-ukraińska drużyna rzuciła się do gardeł francuskiej formacji od pierwszych rund na Nuke’u. Dominacja była wszechobecna. Każdy z fragmentów mapy był pod kompletną kontrolą "Naviczan". Po pierwszej połowie prowadzili 14:1.

Reklama

Druga odsłona była dopełnieniem obrazu z pierwszej części. Gracze G2 Esports wygrali wprawdzie trzy kolejne rundy, lecz na niewiele to się przydało. Ostatecznie Natus Vincere zdeklasował rywala aż 16:4. Areną do rewanżu był Dust2 - problem w tym, że ta lokacja została wybrana przez Na’Vi.

Dust2

Po wręcz kompromitującej pierwszej mapie w wykonaniu Francuzów, druga miała zupełnie inny przebieg. Pierwsze fragmenty należały do G2 Esports, które nadzwyczaj dobrze radziło sobie na terenie rywala. Pierwsza część zakończyła się jednak prowadzeniem drużyny "s1mple’a" 8:7 po stronie terrorystów.

Druga część gry była również obfita w emocje. Francuzi bardzo dobrze grali przeciwko swoim rywalom, nie pozwalając na zdobycie większej przewagi punktowej. Końcówka jednak należała do Natus Vincere. Kilka wspaniałych akcji "S1mple’a" oraz "Boombl4" sprawiły, że to gracze ze Wschodniej Europy odnieśli triumf 16:13. Była to bardzo ważna z punktu psychologicznego potyczka. Na’Vi dzieliła już jedna mapa od ostatecznego triumfu.

Mirage

Trzecia - i jak się okazało, ostatnia mapa pojedynku, to był ponownie popis jednej drużyny - Natus Vincere. Zawodnicy z Rosji i Ukrainy wręcz bawili się z rywalem. Róznica klas była aż nadto widoczna. Po pierwszej połowie znów można było ujrzeć deklasujący rezultat - 14:1. Ciekawostką jest fakt, że podczas całej pierwszej połowy "Perfecto" nie poniósł ani jednej śmierci.

G2 znów podjęło próbę rozpaczliwego odwrócenia wyniku. Skończyło się zaledwie na wygranej rundzie pistoletowej na otwarcie drugiej części. Natus Vincere wręcz zmiotło rywala, wygrywając 16:2. Symbolem tej potyczki było wbicie noża w plecy zawodnika francuskiej formacji przez Oleksandra "S1mple" Kostyliewa.

Trzeci triumf Natus Vincere na Intel Extreme Masters w Counter-Strike’u dał drużynie 250 tysięcy dolarów. Formacja zanotuje prawdopodobnie duży awans w rankingu portalu HLTV.org.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy