Reklama

IShowSpeed i jego ekstremalny skok na "Ręce Boga"

IShowSpeed ponownie zszokował swoich widzów, wykonując prawdopodobnie najbardziej niebezpieczne salto w swojej karierze. Jego międzynarodowe podróże przysporzyły mu ogromnej popularności, a transmisje na żywo biły rekordy wyświetleń. Tym razem podczas wizyty w Ameryce Południowej, Speed podjął się wyczynu, który z jednej strony budzi podziw, a z drugiej - poważne obawy.

Salto w "Ręce Boga"

Podczas swojej podróży po Ameryce Południowej Speed odwiedził popularny punkt turystyczny w Gwatemali znany jako "Ręka Boga". Na tej charakterystycznej konstrukcji streamer wykonał jedno ze swoich charakterystycznych salt. Chociaż wielu widzów doceniło jego odwagę i determinację w tworzeniu unikalnych treści, inni nie kryli zaniepokojenia.

Od zachwytu po falę krytyki

Klipy z wyczynem streamera szybko obiegły media społecznościowe, osiągając w ciągu kilkunastu godzin od premiery, na samym Instagramie, ponad 5 mln wyświetleń. Reakcje okazały się mieszane . Wielu komentatorów podziwiało Speeda za jego śmiałość. Pojawiło się sporo głosów zachwalających jego wyczyn, niektórzy użytkownicy nazwali go "legendarnym streamerem", twierdząc że żaden inny twórca IRL (In Real Life - prezentując treści z życia) nie dorównuje mu pod względem kreatywności.

Reklama

Jednak nie zabrakło też głosów krytyki. Wielu internautów zwracało uwagę streamera za brak umieszczenia w trakcie trwania filmu ostrzeżeń dla widzów, zwłaszcza tych młodszych, by nie naśladować tego typu zachowań. W module komentarzy pojawiły się także retoryczne pytania o to, czy wyświetlenia, jakie pozyskał, były warte podjęcia tak dużego ryzyka.

Dobrze skalkulowane ryzyko

IShowSpeed znany jest z ryzykownych, budzących kontrowersje wyczynów - wcześniej skakał już np. nad pędzącymi samochodami. W tym wypadku prawdopodobnie nie było aż dużego zagrożenia - wielu widzów zwróciło uwagę na fakt, że pod "Ręką Boga" znajduje się siatka zabezpieczająca, co znacząco zmniejsza niebezpieczeństwo.

Nie zmienia to jednak faktu, że materiał wideo został zmontowany tak, by wywoływać możliwie najwięcej skrajnych emocji. Biorąc pod uwagę, że nie wszyscy widzowie będą świadomi ryzyka, podziwiając streamera za odwagę, mogą próbować podobnych kombinacji w innych, naprawdę zagrażających zdrowiu lub życiu okolicznościach.

Granica między odwagą a bezmyślnością

IShowSpeed nieustannie przesuwa granice tego, co można zobaczyć w transmisjach na żywo. Jego działania podziwiane są za pomysłowość, ale też wywołują dyskusje na temat odpowiedzialności streamerów wobec ich odbiorców. Czy takie wyczyny powinny być promowane, czy może należy je potępiać? Niezależnie od tego, czy ktoś lubi Speeda czy nie - jednego nie można mu odmówić - streamer potrafi przykuć uwagę.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: IShowSpeed | Streamer | twitch.tv | YouTube
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy