Reklama

Virtus.pro remisuje z eXtatus!

Virtus.pro zremisowało z eXtatus w mapach 1:1 (Cobblestone: 12:16, Mirage: 16:16) w meczu grupy B podczas V4 Future Sports Festival w Budapeszcie.

Virtusi „w swoim stylu” rozpoczęli spotkanie na Cobblestone, przegrywając dwie początkowe rundy potyczki. W kolejnych fragmentach próbowali jednak wrócić do walki po stronie terro. Słowackie eXtatus było jednak lepiej przygotowane i to właśnie oni wygrali pierwszą połowę 9:6.

Niestety druga przegrana pistoletówka zapowiadała najgorszy możliwy scenariusz dla naszych zawodników, czyli porażkę na pierwszej mapie. Virtusi próbowali za wszelką cenę odrobić stan spotkania. Rywale okazali się jednak mocniejsi i utrzymali prowadzenie, wygrywając 16:12.

Reklama

Na Mirage’u widzieliśmy zupełnie odmienioną grę zawodników Virtus.pro. Niestety po raz kolejni okazali się słabsi w rundzie pistoletowej, lecz odrobili to błyskawicznie, wychodząc na imponujące prowadzenie 8:1. Wówczas rozpoczął się comeback eXtatus, który zakończył się na wyniku 8:7.

Czwarta runda otwarcia mapy po raz kolejny trafiła na konto rywali Polaków. Pozwoliło im to na objęcie prowadzenia. Nasi gracze jednak wygrali spotkanie doświadczeniem i zdołali pokonać eXtatus 16:10.

Krzysztof Chałabiś

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: esport | virtus.pro | V4 Future Sports Festival
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy