Reklama

ACLeague startuje z kolejnym sezonem wirtualnych wyścigów

​Wystartował nowy sezon ACLeague - simracingowej ligi opartej na platformie Assetto Corsa. Sześć punktowanych rund, wyścigi o różnej długości, zróżnicowane tory i świetne samochody.

Simracing to zyskująca na popularności forma rozrywki komputerowej bazująca na jak najlepszym odwzorowaniu rzeczywistych zawodów motorsportowych. Rywalizujący ze sobą zawodnicy siadają za sterami wirtualnych odpowiedników wyścigowych maszyn i walczą w pocie czoła o jak najlepsze lokaty w kolejnych rundach pucharowych. Wszystko przy najwierniejszym odtworzeniu warunków panujących na torach wyścigowych.

Jedna z największych polskich lig simracingowych niedawno wystartowała z kolejnym sezonem zawodów. Już po raz czternasty, czołówka najlepszych zawodników zmierzy się w trakcie szczęściu punktowanych rund na obiektach z całego świata. Wśród nich znalazły się takie perły sportów motorowych jak słynny belgijski tor Spa-Francorchamps, włoska Monza czy trudna technicznie nitka w Bahrajnie, co ciekawe - w porze nocnej.

Reklama

Tym razem liga ACLeague postawiła na mocne samochody klasy GTE. Kierowcy mają do wyboru jeden z czterech samochodów produkcji niemieckiej, włoskiej lub amerykańskiej. Pierwszy z nich to BMW M6 GTE z umieszczonym z przodu, podwójnie turbodoładowanym V8 o pojemności 4,4 litra. Drugi to Chevrolet Corvette C7.5 z bulgocącym, wolnossącym V8 o pojemności 5,5 litra pod przednią maską. Trzecia opcja to Ferrari 458 Italia GT2 z umieszczonym centralnie, wolnossącym V8. Czwarta i ostatnia opcja to maszyna aktualnych mistrzów świata World Endurance Championship w klasie GT: Porsche 911 RSR.

Zawody są objęte transmisjami na żywo, wraz z profesjonalnym komentarzem, a dla czołówki klasyfikacji generalnej przewidziane zostały atrakcyjne nagrody. Szczegóły, informacje o zapisach oraz kalendarz sezonu jest dostępny na oficjalnej stronie ACLeague: www.acleague.com.pl.

Zapnijcie pasy!

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy