Activision na wojennej ścieżce z Reddit
Wydawca domaga się udostępnienia danych jednego z użytkowników odpowiadającego za ostatni przeciek dotyczący Call of Duty: Warzone
Activision zażądało od forum Reddit udostępnienia danych użytkownika, który odpowiada za ostatni przeciek dotyczący trybu Warzone. W ocenie wydawcy doszło tu do naruszenia praw autorskich.
Battle royale w Call of Duty: Modern Warfare do niedawna był najpilniej strzeżoną tajemnicą. Jednak w ciągu minionych tygodni do sieci przedostaje się coraz więcej informacji odnośnie trybu Warzone, bo tak ma się ów wariant rozgrywki nazywać. Jeśli wierzyć dostępnym plotkom premiera battle royala nastąpi w przyszłym miesiącu z kolei co zapewne jest dla większości zaskakujące deweloperzy postawią w tym przypadku na całkowicie niezależną od głównego Modern Warfare w tym bezpłatną grę.
Oczywiście posiadacze podstawki nie pozostaną na lodzie i dostaną darmową aktualizację, aczkolwiek widać, że Infinity Ward zamierza podążyć całkowicie inną ścieżką niż EA DICE w Battlefield 5, w którym battle royale, chociaż jest dostępny to wyłącznie dla właścicieli piątki.
Mimo wszystko Warzone będzie powiązane z Modern Warfare systemem nagród czy progresu natomiast mapa gdzie będą toczyć się zmagania to zlepek kilku lokacji z podstawki. Oliwy do ognia dolał także temat założony przez jednego z użytkowników Reddita zawierający tajemniczą grafikę prezentującą żołnierzy stojących na zniszczonym helikopterze. Najwyraźniej post przelał czarę goryczy, ponieważ Activision wniosło przeciwko właścicielom popularnego forum sprawę żądając udostępnienia danych osobowych autora przecieku kryjącego się pod pseudonimem Assyrian2410.
W dokumentach stwierdzono także, iż doszło do naruszenia praw autorskich. Reddit ma czas najpóźniej do 29 lutego, aby przekazać Activision odpowiednie informacje o autorze tematu. Jeśli jednak dane osobowe autora przecieku, który błyskawicznie usunął wątek na Reddit ostatecznie trafią do zainteresowanego wówczas najpewniej czeka go dość kiepski okres związany z pozwem oraz sprawą sądową. Oczywiście Acitivision ma prawo bronić swoich praw na drodze sądowej, ale z drugiej strony czy to nie robi obaw, że kiedyś dojdziemy do sytuacji, kiedy prawie każdy użytkownik internetu będzie miał sprawę w związku z dodaniem jakiejś informacji?
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl