Reklama

AGO ROGUE powalczy dzisiaj o główny event European Masters

​Przyszedł decydujący moment pierwszej fazy letniego European Masters. Już dzisiaj o 19:30 AGO ROGUE zmierzy się z włoskim aNc Outplayed. Zwycięzca BO3 zamelduje się w fazie grupowej turnieju.

Czwartek, 19 sierpnia:

  • White Dragons - Fnatic Rising 16:30
  • Movistar Riders - Team Phantasma 16:30
  • aNc Outplayed - AGO ROGUE 19:30
  • Mousesports - SINNERS Esports 19:30

Faza Play-In European Masters oficjalnie rozpoczęła się w poniedziałek. Zobaczyliśmy dwa dni przepełnione meczami BO1, które wyłoniły osiem najlepszych drużyn tego etapu. Z każdej z czterech grup wyszły po dwie drużyny. Teraz rozdzielono je na cztery mecze BO3. Zwycięzca każdego spotkania awansuje do głównego eventu European Masters 2021. Przegrany z kolei pożegna się z turniejem.

Reklama

Większość polskich fanów patrzy oczywiście przede wszystkim w kierunku AGO ROGUE. Trzeci slot Ultraligi w imponującym stylu rozpoczął rywalizacje w najtrudniejszej grupie fazy Play-In, pokonując wszystkie trzy drużyny. Chociaż ostatecznie to Mousesports wyszło z pierwszego miejsca z grupy D, a AGO musiało pocieszyć się drugą pozycją, akademia Rogue wygląda bardzo dobrze.

Ich rywalem w decydującym BO3 jest włoskie aNc Outplayed. Międzynarodowy skład bardzo dobrze poradził sobie w swojej grupie, przegrywając zaledwie jedno spotkanie i awansując z pierwszego miejsca.

Mecz AGO to jednak tylko zwieńczenie emocji dla polskich fanów. Już o 16:30 zobaczymy bowiem mecz Fnatic Rising, któremu dowodzi od grudnia zeszłego roku delord. Po rozstaniu z K1CK w zeszłym sezonie polski support postanowił spróbować swoich sił na nieco innej pozycji i został trenerem Fnatic Rising. Od tego czasu drużyna zajęła dwa drugie miejsca w NLC i po raz kolejny walczy o główny event na European Masters. Drużyna delorda będzie próbowała dokonać tego, co nie udało się wiosną, kiedy wynikiem 0:2 zakończył się ich mecz z G2 Arctic.

Przeciwko sobie staną z kolei Polacy w drugim meczu o 19:30, w którym Mousesports zmierzy się z SINNERS Esports. W pierwszej z nich gra oczywiście Czekolad. Jest to drużyna, która uchodzi za jednego z faworytów tego turnieju. Po długiej przerwie do gry wrócił Pridestalkr, na topie jest Satorius, a na dolnej alei znajduje się dobrze znany europejskim fanom Gadget.

Po drugiej stronie w składzie SINNERS znajduje się Blue45ty. W połowie sezonu czeska organizacja zdecydowała się zrobić parę zmian w składzie. Podczas wiosennego European Masters kibicowaliśmy w rezultacie SINNERS ze względu na grającego w dżungli Wyska. Teraz Polacy swój wzrok kierują z kolei na supporta, który nie tak dawno temu reprezentował barwy Gentlemen’s Gaming.

Mecze letniej edycji European Masters możecie oglądać na kanale Polsat Games na Twitchu oraz YouTube.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy