AGO ze zwycięstwem i remisem w UML
W poniedziałek AGO Esports rozegrało kolejne spotkania w ramach United Masters League. Polska formacja zdobyła w nich cztery punkty na swoje konto.
Najpierw „Jastrzębie” podjęły rękawice w starciu z Tricked Esports. Pierwsza połowa na trainie nie wskazywała, że Polacy pewnie poradzą sobie z oponentem. Tricked grało bowiem na tyle skutecznie, że zmieniało ono stronę z wynikiem 8:7. W drugiej połowie AGO zdominowało jednak przeciwnika, oddając mu zaledwie dwa „oczka”.
Mirage okazał się formalnością. Od startu Damian „Furlan” Kisłowski i spółka kontrolowali przebieg pojedynku, regularnie dystansując się od przeciwnika (12:3). Duńczycy również w roli antyterrorystów nie byli w stanie nawiązać walki, dlatego polska formacja pewnie przypieczętowała wygraną.
AGO Esports – Tricken Esport 2:0 (16:10 – train, 16:4 - mirage)
Następnie podopieczni Mikołaja „miNIr0xa” Michałkówa zmierzyli się ze Sporut. Starcie między zespołami było dużo bardziej zacięte, aniżeli mecz ze Skandynawami. Pierwszy plac boju zakończył się w dogrywce, gdyż obie formacje solidarnie wygrały połowę wynikiem 9:6. Dokładnie do przedłużenia potyczki doprowadziło AGO, broniąc czterech punktów mapowych, by później podczas dodatkowych rund okazać się lepszym od przeciwnika.
Zacięta rywalizacja miała miejsce również podczas mirage'a, gdzie zespoły wymieniały się razami, co sprawiało, iż rezultat oscylował wokół remisu (8:7). Po zmianie stron mocniej zaatakowała w większości niemiecka formacja, osiągając wyraźniejszą zaliczkę (12:8). Choć „Jastrzębie” zdołały wprawdzie doprowadzić do wyrównania (12:12), to jednak ostatnie słowo w pojedynku należało do Sprout.
AGO Esports – Sprout 1:1 (19:17 – inferno, 16:13 - mirage)
Patryk Głowacki