Reklama

Amerykańskie serwery League of Legends osiągnęły 90% przepustowości

​Koronawirus opanował już niemalże cały świat, ludzie zmuszeni są do zostawania w domach, a deweloperzy gier wideo mogą zaczynać martwić się o swoje serwery. Jednym z pierwszych tytułów, gdzie możecie spodziewać się kolejek jest League of Legends.

Wzrost popularności gier wideo ze względu na koronawirusa widać niemalże na każdym kroku. Zaledwie kilka dni temu ruszyła nowa liga w Path of Exile, która pobiła poprzednie rekordy, przyciągając do siebie setki tysięcy graczy. O zwiększonej aktywności na amerykańskim serwerze League of Legends poinformował wczoraj na Twitterze jeden z przedstawicieli Riot Games.

Zachodnie serwery osiągnęły 90% swojej przepustowości. Podczas gdy Riot pracuje nad tym, żeby zwiększyć pojemność swoich serwerów, Amerykanie będą musieli spędzić trochę czasu w kolejce, zanim rozpoczną pierwszą grę rankingową.

Reklama

Partnerzy League of Legends oraz profesjonalni gracze zostali wpisani na magiczną listę, która pozwala pominąć im wszelkie kolejki. Zdaniem Riotu zapewnia to chociaż odrobinę atrakcji pozostałym fanom League of Legends czekającym na swoją szansę - "Jeżeli nie możesz zagrać, będziesz chociaż mógł obejrzeć swoich ulubionych graczy".

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Riot Games
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy