Reklama

​Amouranth po sensacyjnych wyznaniach ogłasza przerwę od streamowania

Stało się nieuniknione. Kaitlyn "Amouranth" Siragusa po wielu miesiącach niezwykle intensywnej działalności ogłosiła przerwę od Twitcha i tym samym regularnego nadawania transmisji na żywo. Powodem są oczywiście minione wydarzenia, które mocno dotknęły Amerykankę.

Amouranth i najszczersze wyznania w karierze

Amouranth jest aktualnie na ustach wszystkich. Kontrowersyjna i popularna postać branży streamingowej wyznała kilka dni temu rzeczy, których nikt się nie spodziewał. 28-latka w szczerej i bardzo emocjonalnej przemowie powiedziała, że ma męża, a duża część jej kariery jest po prostu mistyfikacją.

Według deklaracji Siragusy, streamerka miała być zmuszona przez swojego partnera do prowadzenia erotycznych transmisji. W domu celebrytki dochodzić miało także do przemocy na tle psychicznym. Pojawiły się także groźby ze strony jej męża, że ten zabije jej psy i zabierze jej dorobek życia.

Reklama

Po chwilowej absencji po tych szokujących wyznaniach Amouranth ponownie ujrzeliśmy przed kamerą. Gwiazda przyznała wówczas, że z optymizmem patrzy w przyszłość. Dodała również, że zamierza zasięgnąć porady prawnej i emocjonalnej.

Kolejne transmisje prowadzone przez najpopularniejszą kobiecą postać Twitcha odbyły się już w innej scenerii. Amerykanka nadawała wprost ze stadniny konnej. W przeszłości wielokrotnie wyrażała fascynację światem zwierząt. Transmisja o której mowa przyciągnęła blisko 30 tys. widzów.

Z kolei teraz gwiazda umieściła krótki wpis w swoim mediach społecznościowych. Poinformowała, że bierze sobie przerwę od Twitcha i nie będzie póki co nadawać na żywo. "Nie wiem, kiedy wrócę" - skwitowała. Fani podeszli do tej deklaracji z pełną wyrozumiałością zaznaczając, że takowa przerwa jest nawet więcej niż konieczna.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: twitch.tv | Amouranth
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy