Reklama

Attack of the Undead - ruszył nowy event w Call of Duty: WWII

​Sledgehammer zaskoczyło po raz kolejny. Po tym jak zostało już wyjaśnione, że BAR nie dostał buffa, zobaczyliśmy reveal nowego eventu.

Pierwszy raz multiplayer zostanie połączony ze światem zombie. W trzech ekskluzywnych dla trwającego właśnie wydarzenia nieumarli będą przeszkadzać nam podczas zwykłych meczy. Teraz, zamiast skupić się wyłącznie na eliminowaniu wrogów, będziecie musieli również uważać na biegające po mapie zombie.

Event ruszył wczoraj, 29 maja, i potrwa przez kolejnych kilka tygodni. Na razie możemy zagrać w znany większości fanom Call of Duty tryb Infected. Po śmierci stajemy się zombie i staramy zarazić jak największą liczbę osób.

5 czerwca do gry trafi "Hordepoint", czyli umocniony punkt w wersji zombie, a 12 czerwca zobaczymy ostatnią wariację, Relic of the Undead. Na trzeciej mapie zadaniem graczy będzie pozostać w posiadaniu czaszki tak długo, jak tylko będzie to możliwe.

Reklama

Oprócz nowych trybów gry dostaliśmy również kilka broni - Nambu Type 2, Blunerbuss, Lever Action, PTRS-41, Stinger, Fire Axe i Claymore. Będziemy mogli biegać z wielkim mieczem, siekierą albo przetestować szybkostrzelne SMG.

Ponadto razem z eventem Attack of the Undead wystartowało kolejne wydarzenie społecznościowe. Wcześniej zadaniem graczy było wykonywanie rozkazów, teraz przyszedł czas na zabijanie zombie. Im więcej nieumarłych zginie z broni członków społeczności, tym więcej nagród wyląduje na poczcie w Sztabie.

Tomasz Alicki

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy