Reklama

Beta Valorant już wkrótce?

​Wygląda na to, że choć sieciowa strzelanka Valorant zadebiutuje dopiero latem obecnego roku, to na testy beta nie będziemy musieli czekać już długo. Jak podał dobrze poinformowany konsultant Rod "Slasher" Breslau, pierwsi gracze mogą otrzymać dostęp do oczekiwanej gry już za kilka tygodni.

Nie jest to oczywiście potwierdzenie od odpowiedzialnego za prace studia Riot Games, lecz Breslau podzielił się wiadomością email, którą rzekomo otrzymują profesjonalni zawodnicy i youtuberzy związani ze strzelankami. Wiadomość informuje o odwołaniu marcowej imprezy, przez koronawirus.

Ta miała odbyć się w dniach 10-12 marca, a zaproszeni mieli móc rejestrować materiały wideo z Valorant. Pokaz jest odwołany, lecz twórcy dodają, że są już na ostatniej prostej prac i przeprowadzą wkrótce testy, w ramach których produkcję będzie można sprawdzić w domu, bez wyjazdów.

Reklama

To sugeruje właśnie rozpoczęcie testów beta. Te mogą być początkowo ograniczone do wspomnianej grupy profesjonalistów i youtuberów, lecz można oczekiwać, że zostaną później rozszerzone na szersze grono odbiorców. Być może oczekiwania na darmowy tytuł będą więc dość krótkie.

Valorant znaliśmy już od jakiegoś czasu, lecz pod nazwą "Project A", co było wstępnym określeniem kodowym projektu. Niedawno ujawniono oficjalny tytuł, materiał z rozgrywki, stronę internetową oraz chęć rozpoczęcia pierwszych testów otwartych dla graczy jeszcze latem obecnego roku.

Taktyczną strzelankę zapowiedziano w październiku ubiegłego roku, prezentując nieco bardziej kreskówkowy styl - przypominający nieco Overwatch - ale poza tym większość elementów znanych właśnie z CS:GO, jak podział na rundy, kupowanie uzbrojenia przed ich startem, czy akcję "5 na 5".

Mamy tu do czynienia z rywalizacją dwóch pięcioosobowych drużyn, przypominającą w tym aspekcie właśnie wspomniane wyżej Counter-Strike: Global Offensive. Twórcy zadbali nawet o marzenie każdego gracza CS:GO, czyli o częstotliwość odświeżania 128 tick na serwerach.

Valorant chce najwyraźniej konkurować także z Overwatch, co oznacza możliwość wyboru klasy postaci, które dysponują własnymi umiejętnościami specjalnymi. Ten element nie jest tak rozbudowany jak w strzelance Blizzarda i działa nieco inaczej, lecz nadal jest dość podobny.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Valorant
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy