Reklama

BLAST Premier Spring Showdown: Astralis sensacyjnie pokonane

​W pierwszym dniu rozgrywek BLAST Premier Spring doszło do dużej niespodzianki. OG pokonało 2:0 jednych z faworytów rozgrywek - duńskie Astralis. W pozostałych meczach G2 podejmowało Endpoint, a Liquid zmierzyło się z Dignitas.

Astralis - OG

Starcie OG z Astralis otworzyło wtorkowe zmagania na BLAST Premier Spring Showdown. Jest to jeden z najważniejszych turniejów z serii BLAST. W puli nagród znalazło się ponad 160 tysięcy dolarów. Obaj finaliści turnieju awansują również do finałowego turnieju BLAST Premier Spring. Droga do spełnienia tego celu okazuje się dla Astralis bardzo wyboista.

Duńczycy byli faworytami spotkania z międzynarodową formacją OG, lecz nic nie szło po ich myśli. Najpierw w szokująco słabym stylu przegrali 7:16 na mapie Inferno. Jedyną "okolicznością łagodzącą" w tej sytuacji był fakt, że to lokacja wybrana przez OG.

Reklama

Druga mapa nie pozostawiła jednak złudzeń, kto był lepszą drużyną w tym meczu. OG zwyciężyło na Dust2 po dogrywce 19:17 i to oni znajdują się w bardziej komfortowej sytuacji przed kolejnymi starciami.

G2 Esports - Endpoint

Pierwsza mapa starcia G2 Esports z Endpoint była bardzo wyrównana. Lepiej rozpoczęli gracze G2, którzy na Inferno prowadzili 10:5 po stronie antyterrorystów. Po wznowieniu gry w drugiej połowie Brytyjczycy z Endpoint zaczęli odrabiać straty i dążyć do wyrównania. Ta sztuka jednak się nie udała i to G2 wyszło zwycięsko z wynikiem 16:14.

Na wybranym przez siebie Dust2 gracze G2 Esports nie dali większych szans zawodnikom Endpoint. Dominowali od samego początku, choć to Brytyjczycy zdobyli osiem punktów po stronie antyterrorystów. Przewaga ta okazała się być jednak zbyt krucha. Dziewięć wygranych rund przed G2 przy zaledwie trzech Endpoint dało pewny triumf międzynarodowej formacji 16:11 i w całym meczu 2:0.

Team Liquid - Dignitas

Początek meczu Liquid z Dignitas miał bardzo zaskakujący przebieg. Domującą stroną byli gracze Dignitas, którzy nie dali najmniejszych szans rywalom z Ameryki Północnej. Potyczka na Nuke zakończyła się wynikiem 16:5. Była to bardzo duża niespodzianka, gdyż Team Liquid uchodził za zdecydowanego faworyta.

Druga mapa była zdecydowanie bardziej wyrównana. Liquid postawiło znacznie trudniejsze warunki swoim rywalom. Nie wystarczyło to jednak do zwycięstwa. Dignitas pokonało 16:13 amerykańskich rywali i w całym meczu 2:0.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy