Reklama

Broxah zasili szeregi CLG dopiero w lutym

​Kariera Broxah w Stanach Zjednoczonych chyba nie jest mu pisana. Drugi rok z rzędu były jungler Fnatic i Team Liquid ma problemy ze zdobyciem wizy. Zawodnik do CLG może trafić dopiero w lutym, parę tygodni po rozpoczęciu sezonu.

Nadszedł wielki moment dla fanów amerykańskiej sceny League of Legends. Po kilku miesiącach offseasonu i słuchaniu plotek o emeryturach oraz transferach największych organizacji, wreszcie dotarliśmy do momentu startu sezonu. Szybko okazało się jednak, że po raz kolejny nie wszystkim zawodnikom uda się doświadczyć inauguracji sezonu.

Nowy jungler CLG, Broxah, opublikował niedawno na Twitterze krótkie wideo, w którym mówi, że nie jest pewny, kiedy dokładnie będzie w stanie dołączyć do swojej drużyny. Zarówno on, jak i Finn, toplaner CLG i były gracz Rogue, wciąż znajdują się aktualnie w Europie i czekają na odpowiedź w sprawie wizy.

Reklama

Podróż obu graczy do Stanów jest wstrzymywana głównie ze względu na doniesienia o pozytywnych testach na Covid-19 uzyskanych ostatnio wewnątrz organizacji CLG.  Dla Broxah jest to kolejny dramat związany z wizami.

W zeszłym roku dla popularnego junglera sytuacja wyglądała podobnie. Dołączył wtedy do Team Liquid i szykował się na swój pierwszy sezon w LCS. Do nowej drużyny dołączył jednak dopiero w czwartym tygodniu, a wiosna w wykonaniu TL nie wyglądała niestety zbyt dobrze. Oby tym razem problemy Broxah z wizą rozwiązały się nieco szybciej.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy