Call of Duty 2022 to podobno sequel MW 2019 z nową mapą Warzone
Plotek dotyczących kolejnego Call of Duty ciąg dalszy. Według najnowszych informacji przyszłoroczna odsłona serii ma być sequelem Modern Warfare, który przyniesie fanom Warzone nową mapę.
Call of Duty: Vanguard zadebiutuje oficjalnie już 5 listopada. W tym roku za grę odpowiada Sledgehammer Games, które przeżyło ostatnio kilka beta testów i teraz ma tytuł gotowy do oficjalnej premiery.
Mimo że wszyscy fani CoD-a czekają właśnie na Vanguarda, za kulisami mówi się już o kolejnym Call of Duty. W przyszłym roku dostaniemy kolejną grę od Infinity Ward. Szczegóły na temat tej produkcji zdradził nam niezawodny Tom Henderson z VGC, znany insider Call of Duty i Battlefielda.
Pierwszą, najważniejszą pewnie dla większości fanów multiplayera informacją jest fakt, że Call of Duty 2022 będzie sequelem do Modern Warfare 2019. Po trzech latach Infinity Ward zostanie w rezultacie w tych samych klimatach i zaserwuje graczom bezpośrednią kontynuację do swojej najnowszej gry. Biorąc pod uwagę sukces MW i skok jakościowy, jaki zaliczyła seria po Black Opsie 4, nie jest to nic dziwnego.
Drugą nowością jest mapa Warzone, która ma według źródeł Toma Hendersona zadebiutować razem z Modern Warfare 2022. Ma ona zawierać oryginalne lokacje z MW2, części map Afghan, Quarry, Terminal czy Trailer Park.
Infinity Ward planuje również stworzyć trzeci tryb, alternatywę do ostatniej porażki i zastępstwo za Zombie. Będzie to podobno tryb PvPvE w stylu Hazard Zone w Battlefielda 2042.