Call of Duty: Black Ops 6 pod lupą: Gracze wściekli na twórców z powodu AI
Fani Call of Duty: Black Ops 6 podejrzewają, że Activision mogło użyć AI do stworzenia elementów gry oraz przynajmniej niektórych grafik promocyjnych. Serwisy społecznościowe zalewa z tego powodu fala oburzenia.
W miniony weekend gracze zauważyli, że na ekranie ładowania Call of Duty: Black Ops 6 pojawia się postać zombie Świętego Mikołaja, z wyraźnie widoczną ręką o sześciu palcach. Niektórzy próbują tłumaczyć to easter eggiem i szóstą odsłoną serii, inni sugerują, że to, co wygląda jak palec może być krawężnikiem chodnika za upiornym Mikołajem lub po prostu luźną skórą z obumarłego palca, sprawiającą wrażenie szóstego.
Inni jednak podejrzewają, że grafika została po prostu wygenerowana z użyciem AI - szczególnie, że generatory obrazów, oparte o sztuczną inteligencję nadal mają poważne problemy z "rysowaniem" realistycznie wyglądających dłoni. Surowym osądom poddane zostały także zęby i zarost Mikołaja. Ale to nie jedyna grafika, która wydała się graczom podejrzana. Ubrana w rękawiczkę dłoń trzymająca Gobbleguma również “podpadła" graczom, z podobnych powodów. Wpis na Twitterze mówi wszystko: "Nie wierzę, że ci durnie z Activision znowu wypuścili jakąś dziwaczną grafikę ze zbyt dużą liczbą palców LMAO"
"Staje się jasnym, że gra pełna jest takich elementów z AI, w tym momencie jest to nieakceptowalne" - napisał ktoś inny. "Już samo w sobie jest to chore, ale jest jeszcze fakt, że ekipa odpowiedzialna za głosy zombie została praktycznie w całości zwolniona bo twórcy chcieli użyć AI by zastąpiło aktorów głosowych, żeby NIE MUSIEĆ IM PŁACIĆ."
“Nie obchodzi mnie ile osób to przeczyta, ale wszyscy muszą wiedzieć jak chore i niewytłumaczalne jest to g*wno. Dostarczają nam taki szajs by móc zapłacić swoim szefom-miliarderom trochę więcej, to absurdalne."
Jest to już kolejny element walki o zachowanie miejsc pracy twórców gier, wypieranych stopniowo przez AI. Niedawno Elon Musk ogłosił, że będzie chciał stworzyć grę wygenerowaną w całości przez AI, a fani Microsoft Flight SImulatora nie kryli swojego oburzenia kiedy okazało się, że lektora w grze - z marnym skutkiem - zastąpił głos wygenerowany przez sztuczną inteligencję.