Reklama

Call of Duty chwali się nowym systemem walki z oszustami. Będzie rewolucja?

​Anti-cheat od producenta RICOCHET jest już dostępny w nowej produkcji - Call of Duty: Vanguard. Producenci chwalą się jakością jego wykonania i skutecznością walki z oszustami. Najbliższe tygodnie przyniosą odpowiedź na szereg istotnych w tej kwestii pytań.

Call of Duty: Vanguard zadebiutował na rynku 5 listopada. Dokładnie osiem dni później, developerzy z Sledgehammer Games poinformowali całą społeczność, że system anty-cheat od RICOCHET jest już gotowy do walki z jednostkami, które będą chciały pokusić się o użycie niedozwolonego w grze oprogramowania.

"Już teraz egzekwujemy środki bezpieczeństwa przeciwko oszustom w Vanguard, w tym nakładamy blokady kont i rozwiązujemy problemy związane z błędami w zdobywaniu i odblokowywaniu punktów doświadczenia. Więcej już wkrótce" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

Reklama

Developerzy liczą także na wsparcie graczy. Zgłaszanie podejrzanych jednostek w grze ma w przyszłości zaprocentować tym, że takowi delikwenci będą usuwani z rozgrywki, by po raz kolejny nie psuć innym zabawy.

Twórcy ze Sledgehammer we współpracy z producentami oprogramowania RICOCHET koncentrują się na: identyfikacji i analizie oszustów, zebraniu cennych informacji o ich zachowaniu w grze i finalnie: podjęcie stosownych działań.

"Uruchomienie aktualizacji serwerów w ramach systemu RICOCHET jest pierwszym krokiem w naszej nowej inicjatywie bezpieczeństwa i pracujemy ciężko, by mocno uprzykrzyć życie wszystkim, którzy zdecydują się na nieuczciwe zagrywki" - podkreślają twórcy.

Czy gracze powinni być usatysfakcjonowani z takiego obrotu sytuacji? Do tej sprawy należy podejść umiarkowanie optymistycznie. Dość powiedzieć, że oprogramowanie zabezpieczające od RICOCHET funkcjonuje również w Call of Duty: Warzone i cóż tu więcej dodać... rewelacji nie ma, bowiem największą bolączką wspomnianej produkcji niemal od samej premiery jest właśnie szeroka paleta oszustów, którzy w mniej lub bardziej wyrafinowany sposób psują zabawę innym.

Pozostaje jedynie czekać i liczyć, że w świeżym Vanguardzie - oprogramowanie będzie działać na dużo lepszym poziomie i zaspokoi pokładane w nim nadzieje.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy