Reklama

Call of Duty: Kobieta snajper weźmie udział w Bitwie pod Stalingradem?

​Studio Activision Blizzard podczas targów Gamescom pokazało pierwszy zwiastun rozgrywki Call of Duty: Vanguard. Co ciekawe, do tytułu wróci legendarna Bitwa pod Stalingradem. Jedną z bohaterek ma być kobieta - snajper, oparta na autentycznych postaciach z drugiej wojny światowej.

Pierwsza gra z serii Call of Duty pojawiła się na półkach sklepowych w 2003 roku. Od samego początku skupiała się na tematyce drugiej wojny światowej. Do legendy przeszło właśnie wydanie sprzed 18 lat, kiedy w jednej z czterech kampanii mogliśmy wcielić się w żołnierza Armii Radzieckiej broniącego Stalingradu. Misja ta przeszła do legendy wojennych gier wideo.

Kilka lat później twórcy odeszli od tematyki II wojny światowej, co spotkało się z różnym przyjęciem wśród fanów. Teraz producenci mają zastosować swego rodzaju "powrót do korzeni". Według zwiastuna przedstawionego na Gamescom ma pojawić się znów radziecki Stalingrad i legendarna bitwa Sowietów z Niemcami.

Reklama

Najnowsza część będzie miała nazwę Vanguard. Widzimy tam radziecką żołnierkę Polinę Petrową. W tę postać wcieli się Laura Balley. Kobieta snajper inspirowana jest realnymi postaciami płci żeńskiej, które walczyły na froncie drugiej wojny światowej. Zapewne do wyboru będziemy mieli walkę w różnych stronach globalnego konfliktu. Nie wiadomo jednak jeszcze, gdzie twórcy nas wyślą na wojenny front.

Sama rozgrywka wygląda realistycznie. Ponad dziewięciominutowy klip pokazuje nam wir walki wojennej na wschodnim froncie. Gracze mają nadzieję, że kampania dla pojedynczego gracza offline będzie dłuższa niż poprzednie i dostarczy ona jak najlepszych doznań fanom historii XX wieku oraz dobrej rozgrywki wideo.


ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy