Reklama

Call of Duty League 2021, Stage 4 – wyniki trzeciego tygodnia fazy grupowej

​Faza grupowa czwartego etapu Call of Duty League 2021 oficjalnie dobiegła końca. Za nami trzy tygodnie rywalizacji decydującej o rozstawieniu na Majora, który odbędzie się już w ten weekend.

Czwartek, 10 czerwca:

  • Toronto Ultra - LA Guerrillas 3:0
  • OpTic Chicago - Seattle Surge 2:3

Piątek, 11 czerwca:

  • New York Subliners - London Royal Ravens 3:0
  • LA Thieves - Minnesota ROKKR 2:3

Sobota, 12 czerwca:

  • LA Guerrillas - London Royal Ravens 1:3
  • Atlanta FaZe - Minnesota ROKKR 3:1
  • Dallas Empire - Florida Mutineers 3:2

Niedziela, 13 czerwca:

Reklama
  • Paris Legion - Seattle Surge 3:1
  • New York Subliners - Toronto Ultra 0:3
  • OpTic Chicago - LA Thieves 3:1

Bardzo dużo wydarzyło się w miniony tydzień. Po raz kolejny jednak największych emocji dostarczyły nam wydarzenia w grupie B. Grupa A rozpoczęła się od potknięcia OpTic Chicago przeciwko Seattle Surge. Ostatecznie miejsce obu drużyn w tabeli nie uległo zbyt wielkim zmianom. OpTic drabinkę zwycięzców czwartego Majora wywalczyło sobie, wygrywając pod koniec weekendu z LA Thieves. Surge z kolei skończyło na ostatnim miejscu w grupie po porażce z Paryżem.

Na szczycie grupy A, podobnie jak przez dwa ostatnie tygodnie, znajduje się Atlanta FaZe. Kolejny raz w tym sezonie podopieczni Crowdera będą rozpoczynać Majora jako wyraźni faworyci. Grupa B przyniosła nam kilka świetnych spotkań i znajduje się tam paru kandydatów do powalczenia z FaZe. Różnica pomiędzy Atlantą a pozostałymi drużynami jest jednak wciąż dosyć wyraźna i jeżeli wszystko pójdzie po ich myśli, w ręce Tiny Terrors powinien trafić niedługo kolejny tytuł.

W grupie B zobaczyliśmy dużo większe zamieszanie. Floryda, która jeszcze niedawno zajmowała pierwsze miejsce po zaskakującym zwycięstwie z Toronto Ultra, zakończyła fazę grupowa dopiero na czwartej pozycji. Porażka z Dallas Empire zrzuciła ich niestety z miejsc gwarantujących awans do górnej części drabinki Majora. Mimo rosnącej ostatnio formy Mutineers, nie udało im się wywalczyć TOP3, a ich szansę na wysoki placement na LAN-ie znacząco spadły.

O pierwszym miejscu w tej grupie zadecydowało z kolei bezpośrednie spotkanie pomiędzy Toronto Ultra a New York Subliners. Długo wyczekiwany przez większość fanów mecz zakończył się bardzo szybko, pełną dominacją Toronto. Chociaż Subliners nie wyglądało w tym starciu najlepiej i brakowało im trochę pewności w końcówkach map, zwycięstwo Ultra zaostrza nam tylko rywalizację przed Majorem.

Wchodzimy w decydującą fazę aktualnego sezonu Call of Duty League i sytuacja na szczycie tabeli jest dalej wyjątkowo wyrównana. OpTic swoimi potknięciami ostudziło niestety trochę entuzjazm fanów. Na poprzednim Majorze pokazali jednak, na co ich stać i bez wątpienia jest to jedna z drużyn, których nie powinno się przekreślać.

New York Subliners i Toronto Ultra wyglądają bardzo silnie. Atlanta z kolei patrzy na wszystkich z góry i prawdopodobnie z finału czekać będzie na tego, kto tym razem będzie chciał im zagrozić. Raz zobaczyliśmy już, że można ich pokonać w wielkim finale. Może w ten weekend ujrzymy to po raz kolejny.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy