Call of Duty: Modern Warfare 3 w opałach. Kolejny raz poszło o... oszustów
RICOCHET może sprawdzać się dobrze jako narzędzie do walki z cheaterami, ale niestety nie nadąża on za twórcami nielegalnych programów. Call of Duty: Modern Warfare 3 cierpi cały czas na duży problem z oszustami.
Problem z cheaterami w Call of Duty istnieje od momentu cross-playu i większego nacisku ze strony Activision na społeczność PC. Gra bardzo dużo na tym zyskała i wielu weteranów, razem z całą sceną esportową, przeniosło się na komputery osobiste. Niestety wallhacki oraz aimboty są na PC dużo bardziej powszechne i początkowo twórcy zdawali się nie mieć pełnej świadomości tego faktu.
Ostatecznie światło dzienne ujrzał jednak RICOCHET, który szybko stał się jednym z najpopularniejszych anti-cheatów na rynku. Deweloperzy z humorem podeszli do wykrywania cheaterów i zamiast od razu ich banować, często utrudniali im życie. Call of Duty: Warzone ma nawet możliwość wrzucania wszystkich oszustów do jednego meczu, aby rywalizowali przeciwko sobie.
Mimo licznych fali banów i ciągłej walki Activision z oszustami, cały czas jest ich w Call of Duty: Modern Warfare 3 bardzo dużo. Problem ten podkreślił ostatnio na Reddicie użytkownik taye107, popierając swoją teorię krótkim fragmentem rozgrywki. Killcam z Shipmentu pokazuje cheatera bez wahania korzystającego z aimbota, eliminując tym samym kilku graczy w ciągu zaledwie kilku sekund.
W komentarzach weterani MW3 sugerują, że ostatnio liczba cheaterów tylko się nasila. Jeden z graczy tłumaczy, że przez dłuższy czas nie był w stanie znaleźć gry bez jakiegoś oszusta używającego aimbota lub wallhacka. Powyższy post bardzo szybko zyskał sobie popularność na subreddicie Modern Warfare 3, a w komentarzach znajduje się sporo komentarzy potwierdzających spekulacje autora.
Mało kto podejrzewa oczywiście, że RICOCHET już nie działa i Activision przestało martwić się o ten problem. Najwyraźniej skuteczność popularnego anti-cheata pozostawia jednak sporo do życzenia. Cheaterów na PC zawsze będzie znacznie więcej i jest to mankament, którego nie da się rozwiązać permanentnie. Póki Call of Duty jest tak znane, zawsze znajdą się gracze, którzy będą chcieli bez żadnego wysiłku dominować publiczne mecze.