Call of Duty: Modern Warfare II w 2022 roku?

Plotka wyszła do znanego i sprawdzonego (potwierdzone wiele przecieków na temat odsłon serii Call of Duty i Battlefield) insidera Toma Hendersona. Według jego informatora kolejne Call od Duty będzie kontynuowało wydane w 2019 roku Modern Warfare.

Akurat tego, że ujrzymy sequel MM, spodziewała się spora rzesza fanów. Reboot serii okazał się wielkim sukcesem i trudno byłoby Infinity Ward przejść obok niego obojętnie. Kontrowersyjne wydaje się podejście do samego nazewnictwa.

Już Modern Warfare z 2019 wprowadza spore zamieszanie - w końcu mamy też Modern Warfare z 2007 (okej, wtedy Call of Duty miało "4" w nazwie), a następnie jego remaster z 2016 roku. W 2009 wydane zostało także Modern Warfare 2, a w marcu 2020 odświeżona wersja kampanii dla pojedynczego gracza. I jak tu teraz dogadać się z kumplami, o które Modern Warfare nam chodzi? W zapisie będzie prościej - zwróćcie uwagę na to, że wersja z 2022 ma być oznaczona cyfrą rzymską.

Z drugiej strony, kolejne części Call of Duty mają tak krótki żywot, że o starych częściach pamiętają już chyba tylko najwięksi fani marki, albo ci, którzy są z serią od początku.

Henderson twierdzi, że fabuła kolejnej części będzie skupiona wokół walki z kartelami narkotykowymi, a gracze wcieli do jednostki specjalnej Task Force 141. Byłoby to dobrym przerywnikiem od walki ze złą Rosją i być może pozwoliłoby odwiedzić miejsca, które pamiętamy z Modern Warfare 2. Podobno mamy też spotkać starych znajomych - Soapa, Ghosta i Gaza. Prawdopodobnie zobaczymy się także z nieśmiertelnym Price’em.

Pamiętając to, jak skończyli członkowie Task Force 141 w oryginalnym MM2, jesteśmy bardzo ciekawi, czy tym razem powiedzie im się nieco lepiej. Śmierć Ghosta i Roacha dalej mamy przed oczami.