Call of Duty: Modern Warfare: Zabójcze krzesło eliminuje przeciwników w trybie wieloosobowym
W multiplayerze najnowszej odsłony Call of Duty pojawił się dość zabawny glitch, który może irytować sporą część graczy.
Call of Duty: Modern Warfare zostało całkiem pozytywnie przyjęte przez recenzentów otrzymując w serwisie Metacritic (wersja na PC) notę 81 (na podstawie 27 opinii), aczkolwiek bardziej krytyczni wobec gry Infinity Ward okazali się sami gracze, wystawiając ocenę na poziomie 2.5 (na podstawie 3275 głosów). Być może część z nich zirytował niedawno odkryty i upubliczniony przez użytkownika Reddita błąd w trybie wieloosobowym, chociaż powinien on bardziej budzić wybuch śmiechu.
Otóż będąc w St. Petrograd natrafimy na nietypowe krzesło o ogromnej mocy, które potrafi zabijać napotkane postacie i to niezależnie od reprezentowanej drużyny. Jeśli chcemy, żeby nasz bohater zginął w starciu z krzesłem wystarczy je obrócić, a zada nam cios niczym Chuck Norris.
Zgodnie z dostępną informacją krzesło biurowe ujawnia swoje mordercze skłonności w każdym dostępnym w produkcji trybie multiplayer. Na jednym z filmików widzimy moment, gdy gracz rzuca nożem we wspomniane krzesło umierając na miejscu, zaś gra zdarzenie uznaje za samobójstwo. Istnieje opcja, że glitch pojawił się w jednej z popremierowych aktualizacji i może stanowić żart ze strony twórców Call of Duty: Modern Warfare.
Jeśli jednak jest inaczej, to powinniśmy czekać na odpowiednią łatkę. Bez wątpienia jednak w momencie, kiedy kluczową rolę odgrywają pojedynki z przeciwnikami skupianie się na niebezpiecznych elementach otoczenia powinno być najmniejszym problemem graczy.
Nie jest to pierwszy tego rodzaju przypadek w historii Call of Duty, ponieważ w Modern Warfare 2 na mapie Favela czekało na nas lustro, które po rozbiciu zadawało ogromne obrażenia. Przy okazji warto też wspomnieć o wydarzeniu na mapie Shipment, na której obecny jest błąd związany z respawnami graczy. W konsekwencji pewnej osobie udało się zdobyć broń atomową w zaledwie 39 sekund, choć czas ten mógł być znacznie lepszy, gdyby zawodnik zdołał trafić do większej ilości wrogów.
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl