Reklama

Call of Duty może planować debiut własnej subskrypcji

​Microsoft przejął dowodzenie nad Activision i w pierwszej kolejności zabrał się najwyraźniej za Call of Duty. Najnowsza oferta pracy sugeruje, że popularny FPS może doczekać się swojej własnej subskrypcji.

Call of Duty przechodzi ostatnio sporo zmian. Warzone dostał nową mapę i odświeżoną wyspę Rebirth, Vanguard kontynuuje rozwój w systemie sezonowym, a Activision zapowiedziało, że Call of Duty kończy z corocznym planem wydawniczym i Modern Warfare 2022 ma wystarczyć fanom aż na dwa lata. Wygląda na to, że to nie koniec zmian.

Reklama

Charlie Intel na Twitterze zwrócił uwagę nowej oferty pracy w dziale marketingu w Activision. W treści oferty wspomniane zostają innowacyjne doświadczenia dla społeczności, gra między platformami, rozwój mobilnych gier wideo oraz zawartość oparta na subskrypcji. Ten ostatni szczegół zyskał zainteresowanie większej liczby fanów.

Niedługo po publikacji tego tweeta rozpoczęły się spekulacje dotyczące przyszłości Call of Duty. Ponieważ nie znamy żadnych szczegółów, teorii jest bardzo wiele. Niektórzy sugerują, że będzie to coś w rodzaju Xbox Game Passa. Innym z kolei decyzja ta przywołuje na myśl ostatni debiut subskrypcji Fortnite Crew. W ramach specjalnej przepustki do graczy co miesiąc trafia 1000 V-Bucksów razem z okazjonalnymi atrakcjami ekskluzywnymi dla posiadaczy abonamentu.

Kolejnym prawdopodobnym scenariuszem jest powiązanie subskrypcji z Battle Passem, o czym w Call of Duty mówiło się jeszcze w zeszłym roku. Activision planowało podobno sprzedawać przepustkę sezonową na 6 i 12 miesięcy. Droższa wersja abonamentu zawierałaby również nową odsłonę gry. Weterani serii mogliby wtedy raz do roku wykładać większe pieniądze na COD-a i potem nie martwić się o jakiekolwiek zakupy przez 12 miesięcy.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty: Vanguard | Call of Duty: Warzone
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy