Call of Duty: Warzone – gracze zdziwieni decyzją o wzmocnieniu NZ-41
Czwarty sezon przyniósł do Call of Duty: Warzone bardzo wiele nowości. Wśród nich znalazły się różne zmiany w balansie gry. Jedna z nich, buff do NZ-41, nie wzbudza w niektórych graczach pozytywnych emocji.
W kontekście Call of Duty: Warzone mówi się ostatnio głównie o zbliżającym się wielkimi krokami sequelu. Regularnie wyciekają nowe informacje na temat tego tytułu zapowiadające bardzo odważne zmiany.
Raven minioną aktualizacją aktualnego Warzone pokazało jednak, że nie ma sensu martwić się teraz odległą przyszłością i lepiej skupić się na tym, co popularny battle royale ma do zaoferowania dzisiaj. Do gry trafił właśnie czwarty sezon, a razem z nim cała masa nowości - nowa mapa, zmiany na Calderze oraz nowy tryb Resurgence.
Raven w ramach tej potężnej aktualizacji skusiło się również na zmiany w balansie gry. Najbardziej kontrowersyjną zmianą wydaje się znaczący buff do NZ-41. Odrzut będzie mniejszy, opóźnienie między strzałami będzie krótsze, a broń wspiera auto burst, więc teraz wystarczy po prostu trzymać lewy przycisk myszy.
Gracze zdziwieni są tą decyzją nie tylko dlatego, że NZ-41 już wcześniej było silną bronią, ale również ze względu na znaczące nerfy do STG. Jeden z najpopularniejszych karabinów od początku Call of Duty: Vanguard został bardzo mocno osłabiony, co na wyższym poziomie może uczynić go niemalże bezużytecznym.