Call of Duty: Warzone usuwa tryb klasyczny, gracze narzekają
Bardzo krótko cieszono się trybem Classic w Call of Duty: Warzone. Wprowadzona 26 maja aktualizacja usunęła tę opcję zabawy po zaledwie trzech dniach, a gracze nie są do końca zadowoleni takim obrotem sprawy, ponieważ "klasyczne" podejście do battle royale bardzo im się spodobało.
Tryb - o nazwie "BR Classic" - przypominał okres świetności PUBG, która to produkcja na dobrą sprawę zapoczątkowała modę na battle royale (kopiując większość rozwiązań z H1Z1). Usunięto tutaj większość dodatków wprowadzonych właśnie w Warzone, stawiając na "czystą" rywalizację.
Warzone w wielu miejscach - zarządzanie ekwipunkiem, leczenie - jest uproszczone względem konkurencji, by akcja była bardziej płynna i szybka, jak na Call of Duty przystało. Gdzie indziej są jednak dodatki, jak nagrody za serie zabójstw czy też - zwłaszcza - płatne odradzanie się po śmierci.
Wielu osobom takie podejście się podoba, co potwierdza popularność Call of Duty: Warzone, z 60 milionami użytkowników, którzy choć raz włączyli produkcję. Classic usuwał jednak znaczną część elementu losowości: odradzanie za walutę, nagrody za serie zabójstw czy własne wyposażenie.
Zamknięto też Gułag, gdzie wygrana pojedynku "jeden na jednego" pozwala raz jeszcze wrócić na serwer. Wszyscy zaczynali z samymi pięściami, zamiast - co także jest nowością w Warzone - z pistoletem, pozwalającym zadawać obrażenia już podczas początkowego skoku ze spadochronem.
Jedynym sposobem na pozyskanie wyposażenia było znalezienie go w świecie, więc znacznie zmniejszyła się liczba osób biegających po mapach z celownikami wykrywającymi ciepło. Mecze stały się wolniejsze i bardziej taktyczne, a współpraca w drużynie nabrała znacznie większego znaczenia.
Wszystko to bardzo przypadło graczom do gustu. Być może zbyt bardzo, co zaczęło dzielić społeczność na dwie grupy? Efekt końcowy był taki, że tryb klasyczny usunięto po zaledwie trzech dniach. Zapewne powróci jeszcze w przyszłości, ale może warto zaoferować go graczom na stałe?
