Reklama

CEO 100 Thieves Nadeshot chce powalczyć w uniwersyteckich ligach Call of Duty

​Były profesjonalny gracz Call of Duty i właściciel jednej z najpopularniejszych amerykańskich organizacji esportowych ma bardzo ciekawe plany na przyszłość.

Nadeshot poszukuje aktualnie szkoły, która pozwoli mu rywalizować na uniwersyteckim poziomie. Nadeshotowi udzieliła się nowa "meta" wśród amatorskich i półprofesjonalnych graczy Call of Duty.

W CDL jest bardzo mało miejsc na nowe talenty, niektórzy gracze zaczęli kwestionować sens Challengers i w rezultacie pojawił się pomysł rywalizacji na scenie uniwersyteckiej. Dla wielu zawodników Call of Duty jest jednym z wielu hobby i kiedy na serwerze pojawiają się profesjonaliści, nie mają z nimi żadnych szans.

Reklama

Byli gracze CDL lub Challengers odnajdują w tym jednak okazję nie tylko na szlifowanie swoich umiejętności, ale również rozwój intelektualny. Niektórzy znani gracze zdecydowali się pójść do szkoły, zacząć pracę nad swoim dyplomem i rywalizować jednocześnie na uniwersyteckim poziomie Call of Duty.

Podobny pomysł ma aktualnie Nadeshot. Chociaż nie wspominał nic o dyplomie, ze szkoły odszedł, zanim udało mu się ją skończyć, żeby rozwijać swoją karierę w Call of Duty.

Teoretycznie mógłby teraz wrócić na uniwersytet, kontynuować naukę i rywalizować z innymi studentami na serwerach Vanguarda. Pierwsze szkoły zaczęły zgłaszać się już nawet pod ogłoszeniem Nadeshota. Chociaż emerytowany gracz walczący ze studentami nie był raczej powodem powstania college esports, na pewno zapewniłoby to rozgrywkom niemały rozgłos.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy