Cloud9 triumfem nad Team Liquid zapewnia sobie miejsce w playoffach LCS
Miniony weekend przyniósł fanom esportu nie tylko Fortnite World Cup, ale również jeden z ostatnich tygodni regulaminowego sezonu LCS. Drużyny powoli zaczynają zapewniać sobie miejsca w playoffach.
Do końca sezonu amerykańskiego League of Legends został już tylko jeden tydzień, a tabela nie mogłaby być bardziej wyrównana. Kiedy marzenia o playoffach dla Echo Fox już się skończyły, FlyQuest mówi o skupianiu się na gauntlecie, a w środku tabeli drużyny walczą na śmierć i życie, Cloud9 po raz kolejny wygrywa z Team Liquid.
Nikt kto regularnie ogląda LCS nie miał raczej żadnych wątpliwości, że Team Liquid znajdzie się w playoffach. Od samego początku wygrywali większość swoich spotkań i znajdowali się na samym szczycie tabeli. Podczas kolejny podcastów omawiających amerykańską scenę - Listen Loco, Hotline League czy The Dive - regularnie słychać głosy o tym, jak daleko TL zdaje się odstawać poziomem od całej reszty.
Mimo to, Cloud9 już drugi raz w tym sezonie pokazało, że ma sposób na swojego rywala i nie zawaha się go użyć. Przynajmniej w BO1. Badzo ciekawe są również okoliczności, w jakich wygrało C9. Dzień po tym jak polegli przeciwko FlyQuest, teoretycznie drugiej najgorszej drużyny LCS, w zaledwie 29 minut rozprawili się z finalistą tegorocznego MSI.