Reklama

Co nowego w drugim rozdziale Fortnite?

​Drugi rozdział Fortnite jest w końcu dostępny na serwerach, pozwalając graczom przyjrzeć się szeroko zakrojonym zmianom w produkcji, nie tylko suchej i mało precyzyjnej liście modyfikacji na piśmie. Nowości jest sporo, więc warto przyjrzeć się kilku znaczącym dla nowych i powracających graczy.

Po pierwsze, bardzo przydatny jest fakt, że po w meczu nie musimy już wracać do lobby, by rozejrzeć się za kolejnym meczem do rozegrania. Wystarczy pozostać na ekranie zgonu, skąd automatycznie możemy zacząć poszukiwania. To kolejny krok do tego, by wcale nie musieć wychodzić z gry.

Nowa mapa to całkiem nowy zestaw atrakcji do odkrycia. Warto udać się w pierwszej kolejności od miejscówek oznaczonych znakiem zapytania, by zobaczyć, co tam na nas czeka i zyskać nieco punktów doświadczenia. Znaleźć można nawet specjalne zbiorniki wodne, które dają nam tarczę.

Reklama

Jedno z podstawowych zajęć każdego gracza Fortnite to rujnowanie otoczenia za pomocą kilofa. Dotychczas ten cenny przedmiot zajmował własne miejsce w menu, lecz drugi rozdział gry gruntowanie zmienia tę zasadę, umieszczając narzędzie zniszczenia nie pod klawiszem "1", lecz pod "F".

Co równie ciekawe, Epic Games uczyniło większość broni całkiem przydatnymi. Także te najsłabsze można bowiem usprawnić w specjalnych warsztatach rozrzuconych po mapie, korzystając ze zgromadzonych wcześniej surowców. To powinno poprawić różnorodność rozgrywki.

Idąc dalej, mamy nowe miejsce do chowania się przed przeciwnikami. Do skradania służą już nie tylko krzaki, ponieważ wskoczyć można także na stogi siana i do śmietników. Wzorem Assassin’s Creed, na stogi siana można także skoczyć z wysokości, nie obawiając się otrzymania punktów obrażeń.

Jest też sporo innych ciekawostek: możliwość przenoszenia na plecach rannych towarzyszy i przeciwników, leczenie za pomocą... wyrzutni bandaży, wędkowanie w celu odzyskania punktów zdrowia, rozbudowany system osiągnięć, medale, koniec z gwiazdkami i tak dalej. Nic tylko grać.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Epic Games
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy